Na podkarpackich drogach lepiej, na mazurskich gorzej
W czwartek po południu warunki jazdy na drogach Podkarpacia poprawiły się. Powoli słabnie wiatr, który od rana nawiewał śnieg z pól i utrudniał jazdę. Coraz gorsze warunki jazdy panują tymczasem na Warmii i Mazurach. Padający od rana śnieg w niektórych częściach regionu przechodzi w marznący deszcz powodujący gołoledź.
Jak poinformowali drogowcy, główne drogi Podkarpacia: międzynarodowa E-4 wiodąca do przejścia granicznego z Ukrainą (w Medyce) i krajowa "dziewiątka", prowadząca w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją w Barwinku są czarne i mokre. Tylko na niewielkim odcinku "dziewiątki" w Krośnie występuje błoto pośniegowe.
Niewielkie utrudnienia występują obecnie jedynie na kilku odcinkach dróg wojewódzkich w Bieszczadach. Tam silne jeszcze podmuchy wiatru nawiewają nowe partie śniegu na drogi. Taka sytuacja jest na odcinku drogi z Gorlic do Dukli oraz Sieniawa- Szczawne i Zagórz-Komańcza. Natomiast w okolicach Ustrzyk Dolnych zalega warstwa zajeżdżonego śniegu.
Lokalnie, na drogach powiatowych i gminnych, nawierzchnie są nieraz śliskie z powodu marznącej mżawki. Drogowcy zapewniają, że cały czas na drogach regionu pracuje sprzęt odśnieżający.
Bardzo ślisko jest nadal w województwie warmińsko - mazurskim, szczególnie w okolicach Nidzicy na drodze krajowej numer 7 i na innych trasach - na południu regionu.
Na Mazurach spadło w czwartek także najwięcej śniegu. W okolicach Giżycka, Mragowa i Ełku gdzie teraz przestaje padać śnieg, ale zaczyna wiać - co utrudnia prace drogowcom.
Na zachodzie regionu - drodze krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa występuje błoto pośniegowe. Podobnie jest w okolicach Elbląga i Braniewa. (iza)