Na poczcie nie można płacić kartami kredytowymi
(fot. WP)
Choć na drzwiach Poczty Polskiej wiszą
oznaczenia kart kredytowych, nie można nimi płacić - irytują się
klienci, w tym czytelnicy "Życia Warszawy". Ich wprowadzenie
podniesie ceny - odpowiadają pocztowcy.
05.08.2008 | aktual.: 05.08.2008 12:01
Polecamy:
Chciałem kupić na poczcie kartę miejską. Na drzwiach zobaczyłem symbole kart m.in. Visa, Master Card. Ucieszyłem się, bo nie miałem przy sobie 200 złotych w gotówce - opowiada gazecie Bogdan Kaczyński. Jakież było więc jego zdziwienie, gdy usłyszał, że nie może zrealizować transakcji kartą. Poczta - chociaż ma terminale - nie przyjmuje zapłaty w tej formie.
Możemy panu za to wypłacić pieniądze z każdej karty i zapłaci pan gotówką - poinformowała kasjerka. Ale wtedy pobierzecie prowizję? - dopytał się klient. No tak - padła odpowiedź. Okazuje się, że pan Bogdan i tak miał szczęście, że kasjerka poinformowała go o możliwości wybrania pieniędzy.
Maria Śmietanka, ładując kartę miejską, podała pani w okienku swoją kartę płatniczą. Dopiero po kilku dniach zorientowała się, że z jej konta została pobrana prowizja - 9.99 zł - za wypłatę w obcym bankomacie. To skandal - oburza się pani Maria, nie mogąc zrozumieć, dlaczego nikt jej o tym wcześniej nie poinformował.
Usługa wypłaty pieniędzy reklamowana jest pod nazwą handlową "Bankomat w okienku", więc klienci otrzymują informację, że należy traktować ją analogicznie do bankomatu - tłumaczy gazecie Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej.