Na medycynę w "krótkich spodenkach"
Studia medyczne rozpoczyna właśnie 12-letni Amerykanin pochodzenia koreańskiego, który może się już pochwalić uniwersyteckim dyplomem z biologii - informuje "Chicago Tribune".
05.05.2003 | aktual.: 05.05.2003 15:32
Profesorowie szacownego Uniwersytetu Chicago mieli początkowo mnóstwo wątpliwości, bo któż to słyszał, żeby medycynę studiowało dziecko. Sho Yano został poddany najrozmaitszym testom psychologicznym. Okazało się, że chłopiec ma wybitne zdolności analityczne i że potrafi sobie radzić także w kontaktach z pacjentami i ich rodzinami.
Mały Sho może się poszczycić ilorazem inteligencji, wynoszącym 200. W wieku czterech lat z pamięci grał na pianinie utwory Mozarta i komponował własną muzykę. Nie interesują go gry komputerowe, natomiast szybko zdobył czarny pas w tekwondo - tradycyjnej koreańskiej sztuce walki. Po ukończeniu pierwszej klasy opublikował książkę pt. "Dziennik cudownego dziecka".
Studia biologiczne rozpoczął w wieku 9 lat i po trzech latach uzyskał dyplom, z wyróżnieniem. Koledzy z uczelni mówią, że traktowali go jak młodszego brata, ale przyznają, że intelektualnie to on zawsze nad nimi górował.
Sho Yano ma już skonkretyzowane plany na przyszłość - chce się poświęcić onkologii. (reb)