Na Litwie jest coraz mniej Polaków
Na Litwie nieznacznie, ale systematycznie zmniejsza się liczba Polaków. Według oficjalnych statystyk, w 1989 r. było ich 258 tys. - czyli 7% populacji kraju. Po 20 latach, w 2010 roku, polska diaspora skurczyła się do 201,5 tys. osób i stanowi dziś 6% mniejszość narodową na Litwie.
Jest to dziś największa mniejszość narodowa, bo największa w 1989 r. mniejszość rosyjska zmniejszyła się o ponad połowę. Dziś Rosjan na Litwie jest 161,7 tys. osób (4,8%). Z kolei trzecią pod względem wielkości grupę stanowią… osoby bez narodowości. Jeszcze 20 lat temu tej "mniejszości" na Litwie nie było w ogóle. Ale już w 2001 r. grupa ta liczyła ponad 32 tys. osób i stanowiła 0,9% populacji kraju. Dziś liczba obywateli, które nie przyznają się do żadnej narodowości wynosi 122,5 tys. osób, co robi z nich największą po Polakach i Rosjanach mniejszość narodową (w tym przypadku – bez narodową) na Litwie.
Eksperci nie wykluczają, że jeśli dotychczasowa tendencja wzrostu w tej grupie osób zachowa się w przyszłości, to być może już w następnym roku, a w roku 2012 na pewno, grupa ta będzie stanowiła największą mniejszość na Litwie. W 2007 roku liczyła ona bowiem 51,1 tys. osób (1,5%), w 2008 r. już stanowiła 72,6 tys. osób (2,1%), zaś w 2009 r. wzrosła do 86,8 tys. osób (2,6%). W ciągu ostatniego roku odnotowano w tej grupie kolejny i to największy wzrost od początku rejestrowania osób bez narodowości.
Jak powiedzieli nam w Departamencie Statystyki, urząd statystyczny opiera swoje dane o informacje napływające z Rejestru Głównego, który zajmuje się rejestracją danych terenowych urzędów stanu cywilnego. Zdaniem statystyków, po zniesieniu obowiązku podawania w dowodzie osobistym narodowości, wiele osób po prostu rezygnuje z tej możliwości i nie wpisuje żadnej narodowości.
- Stąd być może ta progresja wzrostu liczby osób bez narodowości, która nie koniecznie odzwierciedla rzeczywisty skład narodowościowy społeczeństwa litewskiego - tłumaczą nam w urzędzie statystycznym. Jak podkreślają w Departamencie, prawdziwy i bardzo dokładny przekrój narodowościowy społeczeństwa poznamy w przyszłym roku, kiedy poznamy pierwsze wyniki planowanego na wiosnę 2011 roku powszechny spis ludności - pierwszy w ciągu ostatnich 20 lat.
- Jego dane pokażą nam prawdziwy obraz naszego kraju i naszego społeczeństwa, który na pewno będzie bardziej szczegółowy i dokładny, niż ten, jaki możemy uchwycić dzisiaj - mówią nam w wydziale statystyki społecznej Departamentu Statystyki.
Stanisław Tarasiewicz