Na lepsze życie

Co roku 6 tysięcy złotych przez pięć lat - w sumie 30 tysięcy. Na tyle mogą liczyć właściciele niewielkich i niskodochodowych gospodarstw.

To olbrzymia szansa dla niezamożnej wsi. Na Opolszczyźnie jest ponad 35 tysięcy gospodarstw zarejestrowanych w ARiMR. Jak się szacuje - około 14 tysięcy mogłoby ubiegać się o takie dofinansowanie. Ich właściciele mogą od 1 lutego składać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski o bezzwrotne dofinansowanie, wypłacane w rocznych ratach przez 5 lat. Rolnicy muszą tylko napisać, na co chcą przeznaczyć otrzymane pieniądze. W 80 procentach wyłoży je Bruksela, a pozostałe 20 procent - polski rząd.

W założeniu te pieniądze powinny zostać przeznaczone na inwestycje, jednak - jak nieoficjalnie przyznają sami urzędnicy z warszawskiej centrali ARiMR - będą bezzwrotnym zastrzykiem gotówki. Na poprawę jakości życia, a mówiąc wprost - na konsumpcję. Do tej pory do opolskiego oddziału ARiMR wpłynęło 14 wniosków od rolników, gospodarujących na od 3 do 10 ha. Wśród nich jest 46-letni Czesław Śliwiński (4 ha) z Krzywizny koło Kluczborka. - O możliwości takiego dofinansowania dowiedziałem się z wywiadu z ministrem Olejniczakiem - mówi Śliwiński. - No i postanowiłem spróbować...

Śliwiński dodaje, że bierze 2 tys. złotych dopłaty hektarowej, a dodatkowe 6 tysięcy, które mógłby otrzymać na „poprawę jakości życia”, bardzo by mu pomogło. W załączonym do wniosku planie rozwoju napisał, że pieniądze przeznaczy na m.in. na zakup zwierząt. Krzysztof Krupa z Nowej Wsi spod Głubczyc o tym, że jego 8-hektarowe gospodarstwo według wyliczeń unijnych kwalifikuje się do niskotowarowych, przeczytał w rolniczej gazecie. - Kilka lat temu zrezygnowałem z produkcji mleka, bo wiedziałem, że nie sprostam wymaganiom i nie zainwestuję w modernizację obory - przyznaje 49-letni Krupa. - Myślałem, że to koniec dla takich gospodarstw jak moje. Teraz widzę, że po wejściu do Unii powstała dla nas szansa. Paweł Dobrowolski z opolskiego ARiMR przestrzega jednak, że to nie będzie tak, iż rolnik ma zagwarantowaną wypłatę pieniędzy przez pięć lat.

- Jeśli w pierwszych trzech latach nie wywiąże się z planu, który załączył do wniosku złożonego w ARiMR, to w następnych dwóch nie ma już co liczyć na unijne pieniądze - tłumaczy Dobrowolski. Ale jeśli nawet w ciągu tych trzech lat nie zainwestuje w gospodarstwo i 18 tys. zł wyda niezgodnie z załączonym planem rozwoju, tylko np. na pralkę, telewizor lub komputer, to i tak nie musi ich zwracać. Mówiąc szczerze, może wydać te 18 tysięcy na co zechce. - Nie wyobrażam sobie, żeby nie wywiązać się z tego, co podpisałem we wniosku - obrusza się Krzysztof Krupa. - Zobowiązałem się rozwijać gospodarstwo, więc dokupię prosiąt, resztę przeznaczę na nawozy, bo w gospodarstwie zawsze jest na co wydawać.

Jolanta Jasińska-Mrukot

Dwa pytania

*Kto pierwszy, ten lepszy * - Na Opolszczyźnie jest około 15 tysięcy gospodarstw niskotowarowych. Czy dla wszystkich rolników z Opolszczyzny, którzy złożą wnioski, wystarczy pieniędzy?
Odpowiada Iwona Musiał, rzecznik ARiMR w Warszawie:
- W przypadku tego dofinansowania nie będą rozdzielane pieniądze na poszczególne województwa, tylko dla całego kraju. Na trzy najbliższe lata przyznano nam z Brukseli 376 mln euro. Na pewno dla wszystkich chętnych nie wystarczy, będzie się liczyła kolejność składania wniosków.

Nie licz sam

- Jak wyliczyć esu?
Odpowiada Paweł Dobrowolski z opolskiego oddziału ARiMR:
- Wielkość ekonomiczną gospodarstwa, czyli liczbę hektarów lub sztuk bydła, pomnożyć przez współczynnik ESU, który wskazuje odpowiednia tabelka (jest dostępna w ARiMR i ODR w Łosiowe). Np. gospodarstwo: 5 ha pszenicy, 2 ha ziemniaków, 1 ha buraków cukrowych i jedna krowa mleczna - to wartość ESU 2, 85. Najwygodniej jednak nie liczyć samemu, tylko zwrócić się do powiatowych oddziałów ARiMR, gdzie składa się wnioski i do Oddziałów Doradztwa Rolniczego, które zrobią to za darmo.

Kiedy gospodarstwo jest małe
- O tym decyduje osiągana nadwyżka produkcyjna danego gospodarstwa, liczona w tzw. jednostkach wielkości ESU - zaznacza Paweł Dobrowolski z opolskiego ARiMR. - To jest przeciętny dochód z hektara bądź zwierzęcia, a gospodarstwa niskotowarowe to takie, których roczny dochód po odjęciu wszystkich kosztów zawiera się od 2 do 4 ESU, czyli wypracowuje ono 10 do 20 tys. zł nadwyżki rocznie, bo 1 ESU to 1200 euro.
Gospodarstwo Krzysztofa Krupy jako niskotowarowe wypracowuje rocznie 2,62 ESU. - Nauczyłem się wyliczać z gazety rolniczej - chwali się Krupa. - W sumie moje gospodarstwo gdzieś dobiega do 20 tys. zł zysku rocznie, ale chciałbym to podnieść i swoje gospodarstwo rozwinąć.

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka rozesłała pisma. Tuż przed świętami
Skarbówka rozesłała pisma. Tuż przed świętami
Pożar kościoła w Lublinie. Jest komunikat parafii
Pożar kościoła w Lublinie. Jest komunikat parafii
Dogadają się za plecami Ukrainy? Niepokojące słowa Putina
Dogadają się za plecami Ukrainy? Niepokojące słowa Putina
Coraz więcej małżeństw Polaków z cudzoziemcami. Kogo wybierają?
Coraz więcej małżeństw Polaków z cudzoziemcami. Kogo wybierają?
Syria walczy z ISIS. Służby wyeliminowały jednego z kluczowych dowódców
Syria walczy z ISIS. Służby wyeliminowały jednego z kluczowych dowódców
Oni są gotowi wysłać wojska do Ukrainy. Jest lista chętnych
Oni są gotowi wysłać wojska do Ukrainy. Jest lista chętnych
Działo się w nocy. Trump pochwalił się uderzeniem w Afryce
Działo się w nocy. Trump pochwalił się uderzeniem w Afryce
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii