PolskaNa krakowskich drogach brakuje miejsca nawet dla tramwajów

Na krakowskich drogach brakuje miejsca nawet dla tramwajów

Kilkadziesiąt minut dłużej niż zwykle jechali w poniedziałek krakowianie z Nowej Huty do centrum miasta. Tramwaje utknęły w gigantycznych korkach. Przyczyną było zamknięcie ronda Mogilskiego i zbyt krótki cykl zielonych świateł na rondzie Dywizjonu 308. Reklamowe hasło MPK "omijamy korki potworki" zachęcające do korzystania z tramwajów, brzmi dziś jak kiepski żart.

Na krakowskich drogach brakuje miejsca nawet dla tramwajów
Źródło zdjęć: © Gazeta Krakowska

10.10.2006 09:20

Zawiniły światła

Od niedzieli wszystkie linie tramwajowe zostały skierowane na trasę objazdową przez al. Pokoju i teraz jedzie tam dwa razy więcej wagonów niż zwykle. Motorniczy jednej z linii tramwajowych przyznał, że trasę, którą normalnie pokonuje w godzinę, przejechał prawie dwa razy dłużej - 30 minut stał w korku na al. Pokoju.

Wszystko było dobrze, dopóki tramwaj nie dojechał do ronda Czyżyńskiego. Tu zaczęła się prawdziwa katastrofa. Przed sobą widziałam tylko długi ciąg wagonów. Myślałam, że doszło do jakiegoś wypadku - mówiła jedna z pasażerek.

Analogiczna sytuacja miała miejsce zaledwie tydzień temu na ul. Westerplatte, gdzie pasażerowie zamknięci w wagonach, krótki odcinek drogi przejeżdżali w kilkadziesiąt minut. Po raz kolejny więc komunikacja tramwajowa, która ma w Krakowie być alternatywą dla samochodów, przegrała z "korkami potworkami". Pasażerowie, którzy wybrali we wtorek tramwaj znaleźli się w tej samej sytuacji, co kierowcy samochodów stojący w korkach np. na ul. Westerplatte.

Mniej kursów

Sytuacja na al. Pokoju poprawiła się dopiero w późnych godzinach popołudniowych. Tramwajowe korki rozładowała interwencja policji drogowej, która ręcznie kierowała ruchem na rondzie Dywizjonu 308 i przepuszczała tramwaje. Jednak, jak powiedział nam dyspozytor ruchu MPK, jeżeli światła na rondzie nie zostaną wyregulowane, to do podobnego paraliżu może dojść również dziś.

Nie możemy zbytnio wydłużyć zielonego światła tramwajom, bo to całkowicie zablokuje przejazd przez skrzyżowanie samochodom. Zastanawiamy się więc nad zmniejszeniem liczby tramwajów, które będą przejeżdżać przez al. Pokoju lub nad skróceniem pewnych linii - mówi Henryk Kamski z Zarządu Transportu Publicznego, odpowiedzialny za komunikację.

Jeżeli taka decyzja zostanie podjęta, to od środy pasażerów znów czekają zmiany rozkładów i tras tramwajów. To zmniejszy korki, ale liczba pasażerów przecież nie zmaleje, więc w tramwajach będzie panował straszny tłok. Według mnie, lepiej postawić na rondzie Dywizjonu 308 patrol policji, która przez cały dzień będzie kierować ruchem i dawać priorytet tramwajom - powiedział jeden z motorniczych.

Marek Gancarczyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)