PolskaNa kaucję dla Wachowskiego dorzucił się Wałęsa?

Na kaucję dla Wachowskiego dorzucił się Wałęsa?

Adwokaci i konkubina Mieczysława Wachowskiego uzbierali 200 tys. zł poręczenia majątkowego, dzięki czemu były minister w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy będzie mógł odzyskać wolność. "Dziennik Łódzki" dowiedział się, że do zrzutki dołożył się sam Wałęsa. Były prezydent "nie potwierdza i nie zaprzecza".

21.02.2007 00:10

Lech Wałęsa stwierdził, że 200 tysięcy to dla niego "niezbyt dużo", lecz na miejscu Wachowskiego... posiedziałby jeszcze w areszcie. Potem zaś wystąpiłby o wysokie odszkodowanie od braci Kaczyńskich za to, że "poprzez swoją intrygę spowodowali, że niewinny Wachowski został aresztowany".

Według zapewnień adwokatów, kaucja została już wpłacona na konto Sądu Okręgowego w Łodzi. Wachowski może opuścić łódzki areszt przy ul. Smutnej jeszcze dziś. Odbierze go mieszkający w Gdańsku syn Jacek w towarzystwie obrońców.

Wachowskiego aresztowano 19 stycznia. Prokuratura Apelacyjna w Łodzi zarzuca mu m.in. usiłowanie wyłudzenia dwóch mln zł od irackiego biznesmena Hassana Al Zubaidiego za pomoc w zwolnieniu go z aresztu tymczasowego i 1 mln zł od rzgowskich biznesmenów, braci Gałkiewiczów, za załatwienie legalizacji ich hal targowych. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)