Na Haiti rozpoczęto masowe grzebanie zmarłych
Na Haiti rozpoczęło się masowe grzebanie ofiar wtorkowego trzęsienia ziemi. Do wieczora lokalnego czasu pochowano w ten sposób już siedem tys. osób - oznajmił prezydent dotkniętego kataklizmem kraju Rene Preval.
Według szacunków haitańskiego Czerwonego Krzyża wskutek wstrząsów, których siłę ocenia się na 7 do 7,3 stopnia w skali Richtera, zginęło od 45 tys. do 50 tys. ludzi.
- Grzebanie ofiar to jedna z najważniejszych form pomocy, jakich potrzebuje obecnie Haiti - oświadczył prezydent Dominikany Leonel Fernandez, który przyjechał do sąsiedniego Haiti z wizytą.
Masowe pochówki organizowane są z obawy, że wobec upalnej pogody zalegające na ulicach ciała ofiar mogą doprowadzić do wybuchu epidemii.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) podkreśla jednak, że ciała zabitych w katastrofach naturalnych nie powodują zagrożenia epidemią. Zaapelował także, aby służby ratunkowe unikały nieskoordynowanych i organizowanych w pośpiechu masowych pogrzebów, ponieważ uniemożliwią one identyfikację ofiar.
Wcześniej pojawiały się doniesienia, że mieszkańcy stołecznego Port-au-Prince urządzają improwizowane pogrzeby swoich bliskich na nieodległych wzgórzach. Robią tak mimo ostrzeżeń brazylijskich żołnierzy, którzy stanowią największy kontyngent sił pokojowych w kraju, że może to doprowadzić do epidemii.