PolskaNa grzyby, ale z rozwagą

Na grzyby, ale z rozwagą

"Gazeta Olsztyńska" informuje, że deszczowa pogoda sprawiła, iż w lasach w całej Polsce zaczęły
pojawiać się grzyby. Niestety, są też już pierwsze przypadki
zatruć grzybami. W Gdańsku zmarły dwie osoby, które zjadły zupę
przygotowaną z muchomorów sromotnikowych.

12.08.2005 | aktual.: 12.08.2005 13:41

W ubiegłym roku w regionie było 21 przypadków zatruć grzybami - przypomina dziennik. Dwa z nich okazały się śmiertelne.

W lasach pojawia się coraz więcej grzybów - mówi mykolog z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie Barbara Kamińska. Wśród nich nie brak trujących. Radzę zbieraczom, by zabierali do domów tylko te grzyby, które dobrze znają - dodaje.

Ta reguła dotyczy przede wszystkim grzybów blaszkowatych. Wśród nich skrywa się największy truciciel - muchomor sromotnikowy.

Nie należy ścinać samych kapeluszy - radzi Barbara Kamińska. Kapelusz muchomora sromotnikowego jest bardzo podobny do kapelusza gąski zielonej, gołąbka zielonego i młodej pieczarki - przestrzega. Sromotnika możemy skutecznie zidentyfikować po trzonie. Dlatego też znalezione grzyby należy wykręcać ze ściółki w całości.

Objawy zatrucia to: "bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunka" - wymienia zastępca ordynatora oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie Grażyna Sorbaj-Sucharska. Toksyny sromotnika uszkadzają wątrobę prowadząc do jej niewydolności. W efekcie może dojść do śpiączki mózgowej, a nawet śmierci - mówi "Gazecie Olsztyńskiej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)