Na granicy z Pakistanem zginął ważny dowódca talibów
We wschodnim Afganistanie, na granicy z
Pakistanem zabity został ważny dowódca wojskowy talibów - poinformował w Kabulu rzecznik sił międzynarodowej koalicji.
Malawi Abdul Manan wraz z grupą bojowników talibskich usiłował przedostać się na teren Afganistanu z Pakistanu. Cała grupa dostała się w zasadzkę afgańskich sił rządowych w prowincji Chost. Jak poinformował w Kabulu rzecznik sił międzynarodowej koalicji major Chris Belcher, śmierć Manana stanowi poważny cios dla sił talibskich, które w praktyce nie mają kim zastąpić zabitego dowódcy.
Belcher porównał rolę Manana do tej, jaką pełnił zabity w maju przez siły ISAF inny ważny dowódca Talibanu - mułła Dadullah.
Manan należał do talibskiej frakcji kierowanej przez Dżalaluddina Hakkaniego. Odpowiadał m.in. za przerzut ludzi i broni z Pakistanu do Afganistanu.