Na forum GLOBSEC debata o energetyce w Europie Środkowej
Europa Środkowa jest bardziej niż reszta UE zależna od cen energii i powinna poszukiwać sposobów na realizację własnych interesów w tej sferze - przekonywali uczestnicy Forum Energetycznego odbywającego się w ramach Global Security Forum (GLOBSEC 2013) w Bratysławie.
Punktem wyjścia do dyskusji podczas spotkania, zatytułowanego "Bezpieczeństwo energetyczne i cena energii" był raport firmy Ronald Berger przygotowany na zlecenie Central European Energy Partners.
W ostatnich latach energia stała się jedną z głównych determinant polityki zagranicznej oraz bezpieczeństwa - wskazała Beata Stelmach, podsekretarz stanu w MSZ RP. Apelowała ona o "śmiałe decyzje", które uwzględnią to, że Europa ma jedne z najwyższych cen energii na świecie. - Jeśli Europa teraz zaniedba gaz łupkowy, osłabi swą pozycję. Kraje Europy Środkowej nie będą zdolne do konkurencji, jeśli nie będą mogły rozwijać rodzimych źródeł energii - wskazała.
- Polityka energetyczna i klimatyczna na szczeblu UE musi odzwierciedlać rolę Europy Środkowej jako węzła produkcji i przemysłu - postuluje firma Ronald Berger w swym raporcie. Autorzy zwracają uwagę, że rosnące ceny energii byłyby zagrożeniem dla konkurencyjności regionu, a to z kolei spowolniłoby wzrost gospodarczy w tej części Europy i podważyło wysiłki nowych państw unijnych modernizowania ich gospodarek. Ze względu na powiązania i zależności gospodarcze negatywny wpływ tego rozwoju wydarzeń odczułyby również kraje "starej" Unii.
W tym kontekście raport zwraca uwagę, że dla gospodarek "nowej" UE znacznie większym obciążeniem jest osiągnięcie celów klimatycznych Unii do 2020 roku. By to uczynić, kraje regionu potrzebują inwestycji, należałoby je poczynić w sferze produkcji, przesyły energii i efektywności energetycznej.
Nawiązując do tez raportu, Friedbert Pflueger z European Centre for Energy and Research Security w King's College, postawił pytanie, czy polityka klimatyczna UE jest "sprawiedliwa" dla Europy Środkowo-Wschodniej i ogółem, dla unijnej polityki spójności. Konieczne są dwie różne prędkości unijnej polityki klimatycznej, inaczej nie uda się utrzymać spójności i konkurencyjności. Potrzebny jest też mocny głos krajów Europy Środkowo-Wschodniej w UE i nadszedł czas, by wyrażały one "konstruktywnie" własne interesy i pomysły. Pflueger wskazał, że okazją do takich działań może być przejęcie za kilka miesięcy przewodnictwa w UE przez Litwę.
Ian Brzeziński z waszyngtońskiej Atlantic Council ocenił, że priorytetem dla Europy Środkowo-Wschodniej jest dywersyfikacja źródeł energii i wskazał, że ostatnich latach postęp w tym kierunku w krajach tego regionu był słabszy niż w Europie Zachodniej.
Wskazał także na geopolityczne czynniki wpływające na ceny gazu w Europie. Za takie uznał: stabilność i suwerenność Azerbejdżanu i Gruzji, Ukrainę i jej powiązanie z Europą, przyszłość relacji energetycznych między Rosją i Chinami a także rewolucję energetyczną, związaną z gazem łupkowym w USA.