Na co polscy politycy wydają pensję w wakacje?
Nasi politycy już rozpoczęli długie wakacje. Większość na letni wypoczynek wybiera polskie wybrzeże, góry lub Mazury. Wolny czas posłowie poświęcają na swoje hobby i… zaległe remonty w domu.
Jolanta Szczypińska - kajaki, szybowce i fotografowanie
Posłanka PiS Jolanta Szczypińska lubi aktywny wypoczynek. W najbliższym czasie z przyjaciółmi wyrusza na spływ kajakowy na Kaszuby. – Tam jest to wszystko, czego potrzebuję: woda czysta i trawa zielona – cieszy się posłanka. Tego, jak będzie wyglądała reszta jej urlopu, jeszcze nie wie. Jak przyznaje, zawsze improwizuje. – Nie znoszę zorganizowanego wypoczynku. Nigdy nic nie rezerwuję, tylko jadę w konkretne miejsce z plecakiem i na miejscu szukam noclegu. Na szlaku zawsze poznaję ciekawych ludzi – mówi Szczypińska.
Posłanka, która jest miłośniczką sportów ekstremalnych, ma również nadzieję na zrealizowanie zaległego planu – chce wreszcie zrobić licencję pilota. Latanie szybowcem to jej wielka pasja i hobby. Na swoim koncie ma także skoki ze spadochronem.
Tegoroczne wakacje zamierza poświęcić również innej pasji – fotografowaniu. - Będę namiętnie robić zdjęcia, spełniłam swoje marzenie i kupiłam sobie dobry aparat. Przyjaciel fotograf będzie mi udzielał wskazówek. Być może nawet kiedyś zajmę się profesjonalną fotografią. Będę uwieczniać kaszubskie krajobrazy, piękniejszych nie widziałam – zachwyca się Szczypińska.
Nelli Rokita - wakacyjna nauka hiszpańskiego
Posłanka PiS Nelli Rokita wypoczynek zamierza połączyć z nauką. Będzie kontynuować naukę języka hiszpańskiego, którą rozpoczęła rok temu w Barcelonie. Nie podjęła jednak jeszcze ostatecznej decyzji, czy wybrać jeden z kursów organizowanych w kraju, czy znów pojechać do Hiszpanii. – Nie wiem, czy najlepszym pomysłem nie byłaby intensywna nauka w tygodniu w Krakowie albo w Warszawie, a w weekendy wypady na Mazury, w Bieszczady albo na Pomorze. Ale kusi mnie wyjazd za granicę – przyznaje posłanka.
Nie wyklucza, że kiedy nauczy się hiszpańskiego, tak jak premier Donald Tusk wyruszy w podróż życia do Peru. - To nie musi być od razu Peru, cała Ameryka Południowa jest fascynująca – nie kryje ekscytacji posłanka. Jak mówi miłością do kultury iberoamerykańskiej zaraziła ją córka Kasia, która kończy studia w Pampelunie w Hiszpanii. – Wcześniej, o dziwo, szeroko pojęta kultura hiszpańska nie była w kręgu moich zainteresowań. Zawsze chciałam pojechać do Indii, Chin, Japonii, Australii czy Afryki, nigdy na tej liście nie było Hiszpanii i Ameryki Południowej. Trzy lata temu to się zmieniło, dziś jestem w grupie polsko-hiszpańskiej w sejmie – mówi Rokita.
Iwona Guzowska - już nie boks, ale konie
Aktywnie wakacje spędzi posłanka PO i była mistrzyni świata w boksie Iwona Guzowska, dziś trenującą jeździectwo. – Nie opuszczę treningów, być może uda mi się też kilka razy wystartować w zawodach – mówi w rozmowie z WP. Większość urlopu poświęci jednak na opiekę nad synem, który przechodzi rehabilitację.
Tadeusz Ross - zamiast na francuską Riwierę - nad Bałtyk
Poseł PO, satyryk i aktor Tadeusz Ross z żoną Sonią i dziećmi wybiera się nad Bałtyk. - Ciągle sobie obiecujemy, że pojedziemy gdzieś dalej, ale i tak w końcu lądujemy nad polskim morzem. W zeszłym roku było Władysławowo, teraz Pomorze Zachodnie - śmieje się poseł.
Eugeniusz Kłopotek - latem tylko Bory Tucholskie
Bory Tucholskie to ulubiony wakacyjny kierunek Eugeniusza Kłopotka z PSL, a rower, pływanie, siłownia i zbieranie grzybów to jego recepta na udany urlop. Oczywiście w gronie najbliższych. Ryszard Kalisz - mazurskie wieczory i długie rozmowy z przyjaciółmi
Poseł SLD Ryszard Kalisz na przełomie lipca i sierpnia wybiera się na Mazury. Nad jeziorami na spacerach i długich rozmowach czas będzie spędzał z rodziną i przyjaciółmi.
Joanna Mucha - "cud Tuska" podziwia Sudety
Z kolei posłanka Joanna Mucha z PO, nazywana „pierwszym cudem Tuska”, z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi wybiera się w Sudety. Planuje jazdę na rowerach i wycieczki po górach. – Jeszcze nigdy tam nie byłam, ale wszystko wskazuje na to, że jest tam, co oglądać. Nudzić się nie będę – deklaruje posłanka.
Marek Suski - naprawa dachu i wypad na Mazury
Bardzo skromne plany wakacyjne ma Marek Suski z PiS. – Być może wyrwę się na weekend na łódkę na Mazury – zdradza. Poza tym musi zająć się zaległymi pracami domowymi. – Ciągle mnie nie ma w domu, a dach mi przecieka, ktoś musi to wreszcie naprawić – mówi.
Krzysztof Putra - remont i jazda furmanką
Niewielki remont czeka też w domu w Białymstoku Krzysztofa Putrę. Na Podlasiu poseł PiS spędzi cały urlop. – Będę z rodziną w bardzo różnych miejscach, nad Wigrami, w Olecku, w Augustowie, w Rudawce, Sejnach, odwiedzę Rospudę. Znam tę okolicę jak pięć własnych palców, to przepiękne miejsce. Będę nie dłużej niż jeden dzień w jednym miejscu – mówi w rozmowie z WP.
Poseł, który uwielbia powozić, na pewno znajdzie też czas na swoją pasję. – Z pewnością przejadę się furmanką, nie bryczką, bo w moich rejonach nie ma czegoś takiego. To jest niesamowite, kiedy zaprzęga się potężnego konia sokólskiego, który waży 800 kg, ma się wówczas prawdziwą władzę – mówi.
Stefan Niesiołowski - urlop w regionie wyborczym
Stefan Niesiołowski z PO z żoną i przyjaciółmi jedzie do Łagowa Lubuskiego. Spędzi tam tydzień na początku sierpnia. – Z tego regionu zostałem wybrany do parlamentu. Na Pojezierzu Lubuskim jest przepiękne: czyste jeziora, lasy, czego chcieć więcej – zachwyca się wicemarszałek sejmu. Zamierza dużo chodzić na spacery i pływać.
Mariusz Kamiński - w ramach urlopu, ślub brata za oceanem
Jako jedyny z naszych rozmówców za granicę wybiera się poseł PiS Mariusz Kamiński. I to aż za ocean. – Mój brat, który mieszka w Chicago bierze ślub, dlatego z żoną i dwiema córeczkami jedziemy do USA – zdradza poseł PiS. W Stanach Zjednoczonych spędzą 3 tygodnie. – Moi rodzice, którzy również mieszkają na stałe w USA wreszcie zobaczą swoje wnuczki – cieszy się poseł.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska