Na 1,5 godz. mają stanąć w środę rano pociągi w Pomorskiem
Przez półtorej godziny wstrzymany ma zostać w
środę (od 7 do 8.30) rano ruch pociągów w Pomorskiem - zapowiadają
związki zawodowe kolejarzy.
Wszystkie składy mają zatrzymać się na stacjach kolejowych, a nie na trasach. "Maszyniści zatrzymać mają pociągi na peronach. Jeśli ktoś z pasażerów będzie chciał wysiąść, to będzie mógł to zrobić bez problemu, a nie chodzić gdzieś po torach" - powiedział przewodniczący "Solidarności" kolejarzy w województwie pomorskim, Wojciech Lipiński.
Dodał, że "jest wielce prawdopodobne", że wstrzymany zostanie również ruch Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM). Czy tak faktycznie się stanie, ma okazać się w środę z samego rana. SKM to jeden z podstawowych środków transportu w Trójmieście oraz okolicznych miejscowościach.
Organizatorem strajku jest Krajowy Komitet Protestacyjno- Strajkowy, który powołało dziewięć związków zawodowych działających w grupie PKP S.A.
Związki domagają się m.in. wstrzymania decyzji o odwołaniach kursowania pociągów regionalnych, działań zmierzających do ich sfinansowania oraz odstąpienia od planów prywatyzacji spółek Grupy PKP.
W środę ma się odbyć strajk ostrzegawczy. Związkowcy zapowiadają, że gdy ta akcja nie przyniesie rezultatu, 14 lipca rozpoczną się kolejne strajki ostrzegawcze w wybranych węzłach kolejowych, a 23 lipca strajk generalny.
Udział w akcji strajkowej kolejarzy zrzeszonych w "Solidarności" poparło we wtorek w Gdańsku prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".