"Myślałem, że to kilka bomb" - niezwykły film przechodnia
Gdy 22 lipca wybuchła w Oslo potężna bomba, przechodzień Johan Christian Tandberg, nie namyślając się długo, włączył kamerę w telefonie komórkowym i ruszył do jednego ze zniszczonych budynków. W ten sposób powstał unikalny i realistyczny dokument, ukazujący zamach w Oslo zaledwie kilka chwil po eksplozji.
28.07.2011 | aktual.: 28.07.2011 16:31
Johan Christian Tandberg przechodził akurat ulicą, gdy doszło do wybuchu, Zaraz po nim, uruchomił kamerę w telefonie i udał się do zniszczonego budynku, w którym mieściły się Ministerstwa Ropy Naftowej i Energetyki oraz Handlu i Przemysłu.
Jak powiedział Tandberg w rozmowie z dziennikiem "Dagbladet", decyzja o wbiegnięciu do budynku była podjęta pod wpływem impulsu. - Chciałem sprawdzić, czy jest tam ktoś potrzebujący pomocy - powiedział. Dodał, że myślał także o tym, by po prostu nakręcić dokument, który być może później będzie do czegoś przydatny.
- Na początku myślałem, że wybuchło kilka bomb. Dopiero, gdy zobaczyłem krater przed budynkiem, stwierdziłem, iż wybuchła jedna, ale potężna bomba - powiedział "Dagbaldet" Tandberg. Przyznał, że w czasie swojego biegu po korytarzach i między budynkami wielokrotnie był zatrzymywany przez policjantów, którym kłamał, że jest z zaopatrzenia. - Nie chciałem aby ktoś mnie o coś pytał i przeszkadzał - mówi Tandberg w rozmowie z dziennikiem.
Mężczyzna dodaje, że po wszystkim pytał swoich bliskich, czy to, co zrobił było głupie i niebezpieczne. - Usłyszałem, że dobrze zrobiłem, więc niczego nie żałuję - podkreśla Johan Christian Tandberg.
Na filmie widać, jak mężczyzna biegnie najpierw przez zasypaną gruzem ulicę przed budynkiem, a następnie wbiega do uszkodzonego budynku i rozpoczyna rajd po jego korytarzach. Zobacz film: