Muzeum Auschwitz zrealizuje projekt edukacyjny z Domem Anny Frank
Projekt edukacyjny, który ma na celu m.in. zrozumienie wagi poszanowania praw człowieka oraz poszerzenie wiedzy odwiedzających miejsca pamięci o źródłach rasizmu i antysemityzmu zrealizują Muzeum Auschwitz i Dom Anny Frank w Holandii - podało Muzeum Auschwitz.
- Mam nadzieję, że owocami tego projektu będzie pełniejsze zrozumienie - przede wszystkim wśród ludzi młodych - stojącej przed nimi odpowiedzialności wobec tak niebezpiecznych zjawisk, jakimi są nietolerancja, ksenofobia, rasizm, czy antysemityzm - podkreślił dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński.
Jak zaznaczył dyrektor Domu Anny Frank Ronald Leopold każdego roku oba miejsca pamięci odwiedza ponad milion osób, których profil wciąż się zmienia. - Dlatego należy oprowadzać ich po tych miejscach inaczej niż przykładowo 20 lat temu. W tym celu ważna jest wymiana wspólnych doświadczeń i opracowywanie nowych metod pracy z grupami, aby ukazać następnym pokoleniom znaczenie tego, co wydarzyło się w Auschwitz i w Amsterdamie - zaznaczył.
Paweł Sawicki z biura prasowego Muzeum Auschwitz poinformował w środę, że trzyletni program "Przyszłość edukacji o Auschwitz i Holokauście w autentycznych miejscach pamięci" ma na celu także wymianę doświadczeń w kwestii tego, jak łączyć historię Zagłady ze współczesnymi zagadnieniami dotyczącymi praw człowieka.
Instytucje zamierzają również zorganizować spotkania nauczycieli i edukatorów z obu krajów, szkolenia i wyjazdy studyjne pogłębiające wiedzę o historii wojny i Zagłady w Holandii, a także współpracować przy tworzeniu programów dla niepełnosprawnych, którzy odwiedzają miejsca pamięci.
Pod auspicjami projektu na język niderlandzki przetłumaczone zostaną dwie lekcje internetowe: "Auschwitz - obóz koncentracyjny i Zagłady" oraz "Przygotowanie do wizyty w Miejscu Pamięci Auschwitz". - Na język angielski przetłumaczony zostanie także scenariusz projektu "Trudne proste słowa" skierowanego dla odwiedzających z niepełnosprawnością intelektualną - dodał Sawicki.
Anne Frank urodziła się w 1929 r. we Frankfurcie w żydowskiej rodzinie od wielu pokoleń mieszkającej w Niemczech. Po dojściu do władzy narodowych socjalistów wyemigrowali do Holandii. Otto i Edith Frankowie z córkami Anną i Margot zamieszkali w Amsterdamie. Tam zastała ich wojna. W 1942 r. rodzina zaczęła się ukrywać przed Niemcami. Anna prowadziła dziennik, który przetrwał wojnę. To jedno z najcenniejszych świadectw Holokaustu. W 1944 r. rodzina została zadenuncjowana i trafiła do obozu. Przeżył jedynie ojciec.
Paweł Sawicki powiedział, że Muzeum zawarło również porozumienie z Fundacją Camp des Milles: Pamięć i Edukacja. - To pierwsze takie porozumienie z instytucją z Francji. Zakłada realizację wspólnych projektów naukowo-edukacyjnych mających na celu upowszechnianie wiedzy o Holokauście - wyjaśnił.
Camp de Milles to jedyny zachowany w tym stopniu autentyczności duży obóz Francji Vichy, z którego deportowano Żydów na zagładę. Miejsce pamięci obejmujące jego teren powstało trzy lata temu. - Dla nas niezwykle ważne jest pokazanie i połączenie tych dwóch skrajnych ogniw tragicznego łańcucha wydarzeń - od normalności w fabryce płytek ceramicznych w Les Milles aż do tragedii w Auschwitz - powiedział dyrektor Miejsca Pamięci prof. Alain Chouraqui.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je ponad 1,53 mln osób. Były obóz w 1979 r. został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.