Jesteśmy tolerancyjnym miastem, otwartym na świat - powiedział rzecznik Burkard Jahn. - Kobietę można było aresztować za zakłócanie spokoju, ale postanowiliśmy wypuścić ją po udzieleniu ostrzeżenia, aby następnym razem ubrała się przyzwoicie.
35-letnia mieszkanka Kolonii o godzinie 4 nad ranem weszła do czynnego całą dobę sklepu, mając na sobie jedynie narzuconą dżinsową kurteczkę - powiedział rzecznik.
Wyjaśnił, że ponieważ w sklepie widziało ją zaledwie kilka osób i nie było tam małych dzieci, naguskę postanowiono odesłać do domu.