Prezydent Musharraf jasno powiedział, że dąży do pokoju i że nie chce być tym, który rozpocznie wojnę. Mam nadzieję, że podobne zapewnienia otrzymam jutro w Delhi - powiedział po spotkaniu Armitage.
Jak twierdzi, Musharraf zapewnił go, że chce zrobić dla pokoju wszystko co możliwe. To jest bardzo dobra podstawa do dalszych działań - uznał amerykański wysłannik.
Armitage, zastępca sekretarza stanu USA, przybył w czwartek do Islamabadu, by złagodzić napięcie między Pakistanem a Indiami. Grozi ono wybuchem czwartej wojny miedzy obydwoma państwami, która tym razem może być prowadzona z użyciem broni atomowej. W piątek Armitage będzie w Delhi.
Indie i Pakistan zgromadziły wzdłuż granicy około miliona żołnierzy, między którymi codziennie dochodzi do wymiany ognia. W ciągu ostatnich trzech tygodni w walkach zginęło kilkadziesiąt osób. (jask)