Mundial 2018. Strefa kibica Beaty Szydło kosztowała majątek. Andrzej Duda zrobił to dużo lepiej
Prezydent Andrzej Duda zorganizował strefę kibica, by kibicować polskiej reprezentacji z zaproszonymi gośćmi. Za podobną Beata Szydło jeszcze jako premier zapłaciła z pieniędzy podatników 105 tys. zł. Ile wydał prezydent?
Andrzej i Agata Duda do wspólnego kibicowania zaprosili do ogrodów Pałacu Prezydenckiego m.in. studentów amerykańskich uczelni uczestniczących w 2. edycji stażu prezydenckiego, uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 z Oddziałami Dwujęzycznymi i Sportowymi im. Janusza Kusocińskiego w Łomiankach i zawodników olimpiad specjalnych. Były biało-czerwone szaliki, czapki, telebim oraz autografy i wspólne zdjęcia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta, ile kosztowała organizacja strefy kibica. - Kancelaria Prezydenta uprzejmie informuje, że nie ponosi żadnych kosztów organizacji tego wydarzenia. Wspólne kibicowanie miało miejsce w ogrodach Pałacu Prezydenckiego, a telebim i krzesełka są własnością Kancelarii – poinformowało biuro prasowe.
To informacja o tyle zaskakującą, że za bardzo podobną strefę kibica ówczesna premier Beata Szydło w 2016 r. zapłaciła majątek. Imprezę zorganizowano przy okazji meczu na mistrzostwach Europy w piłce nożnej Polska-Ukraina. - Jak cała ekipa tutaj będzie kibicowała to nie ma sprawy – wygrywamy – mówiła wówczas premier.
Strefę kibica zorganizowano w ogrodzie Kancelarii Premiera. Kilka miesięcy później na jaw wyszło, że spotkanie Szydło z kibicami kosztowało 105 tys. zł. Zlecenie wykonała firma Dekoratornia Film Rafał Oryga.
Tak bawiła się Beata Szydło w strefie kibica:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl