Multimilioner zginął przez pojazd, który sam wyprodukował
Jimi Heselden, 62-letni multimilioner, właściciel firmy Segway Inc., zginął w wypadku. Jadąc na wyprodukowanym przez swoją firmę charakterystycznym dwukołowym pojeździe, spadł z wysokiego klifu do rzeki w hrabstwie North Yorkshire w północno-wschodniej Anglii. Zginął na miejscu.
27.09.2010 | aktual.: 27.09.2010 14:39
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę. Policja około godziny 11.40 dostała zgłoszenie, że w rzece Wharfe pływa ciało mężczyzny. W wodzie znaleziono również dwukołowy pojazd.
Ofiarą okazał się Jimi Heselden, 62-letni właściciel firmy Segway Inc. Multimilioner wybrał się na przejażdżkę swoim elektrycznym pojazdem. Najprawdopodobniej spadł do rzeki z wysokiego klifu.
Sprawę bada policja, ale wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Segway to dwukołowy, elektryczny pojazd, zasilany za pomocą akumulatorów. Za utrzymanie pojazdu w stanie równowagi odpowiada specjalny komputer pokładowy. Maszyna może rozwijać prędkość do 20 km/h.
Wypadek wydarzył się zaledwie tydzień po tym, jak Jimi Heselden został jednym z najbardziej hojnych filantropów w Wielkiej Brytanii. Multimilioner przekazał 10 mln funtów na rzecz założonej przez siebie w 2008 roku fundacji charytatywnej. Wcześniej na ten sam cel wpłacił już 13 mln funtów.