Mułła Omar: śmierć Dadullaha nie spowolni świętej wojny
Przywódca talibów mułła Omar uważa, że
śmierć talibskiego dowódcy mułły Dadullaha "nie spowoduje
problemów" dla talibów, ani nie spowolni ich dżihadu (świętej
wojny) - oświadczył jeden z jego rzeczników.
Kari Jusef Ahmadi, który twierdzi, że wypowiada się w imieniu talibów, powiedział agencji Associated Press, że Omar i inni przywódcy złożyli kondolencje rodzinie Dadullaha.
Siły międzynarodowe wspierane przez oddziały NATO w Afganistanie zabiły Dadullaha w sobotę. Jednonogi mułła Dadullah zginął wraz z bratem w sobotę w walkach z wojskami afgańskimi i NATO w południowej prowincji Helmand.
Pochodzący z prowincji Uruzgan mułła był celem nr 1 dla Amerykanów. To jego ludzie setki razy atakowali wojska NATO w Afganistanie. Miał duże doświadczenie w walce partyzanckiej - przez lata bił się z Rosjanami. W przeszłości wiele razy podawano informacje o jego śmierci. W wywiadach telewizyjnych często chwalił się, że kontaktuje się z Osamą bin Ladenem.
Wypowiedź Ahmadiego jest pierwszym potwierdzeniem przez talibów, że mułła Dadullah rzeczywiście został zabity.