Mułła Omar: ogień tej wojny dosięgnie Amerykę
Przywódca afgańskich talibów mułła Mohammad Omar zapowiedział na łamach rosyjskiego tygodnika Argumenty i Fakty dalszą walkę z USA i zagroził nowymi zamachami.
12.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Omar, którego miejsce pobytu jest nieznane, przesłał faksem odpowiedzi na pytania.
Według mułły, obalony w listopadzie ubiegłego roku w Afganistanie ruch talibski w dalszym ciągu istnieje i gotów jest do dalszej walki. Święta wojna dopiero się zaczyna. Ogień tej wojny dosięgnie Amerykę i spłonie w nim jej stolica, która rozpoczęła marsz niewiernych przeciwko muzułmanom - twierdzi Omar.
Jeśli Ameryka nie przerwie swojej niesprawiedliwej wojny przeciwko islamowi, to wydarzenia podobne do tych z 11 września powtórzą się, bez wątpienia, na jej ziemi jeszcze nie raz - dodał.
Jednocześnie zapewniał, że wciąż żyje oskarżany o organizację zamachów na World Trade Center przywódca al-Qaedy Osama bin Laden. Znajduje się on - według lidera talibów - na terytorium afgańskim.
Osama pomagał nam w czasie wojny z Rosjanami (z armią sowiecką, która w latach 1979-89 walczyła w Afganistanie wspierając tamtejszy lewicowy reżim), nie opuści nas i teraz - powiedział Omar. (an)