Mularczyk przed TK: lustracja zgodna z konstytucją
Nowa ustawa lustracyjna jest zgodna z konstytucją - oświadczył przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, występując przed TK jako przedstawiciel Sejmu.
Dodał, że w swym wystąpieniu nie będzie się odnosił do wszystkich ponad 40 zarzutów SLD wobec ustawy, lecz tylko do najważniejszych. Wniosek SLD sprowadza się do krytyki wszystkiego, a SLD w ogóle jest przeciwny ujawnianiu dokumentów archiwalnych IPN - dodał.
Nowa ustawa lustracyjna uznaje za wartość jawność informacji o przeszłości szeroko rozumianych osób publicznych - oświadczył Mularczyk. Dodał, że dziwi się, iż przedstawiciel skarżących, poseł SLD Ryszard Kalisz, kwestionuje także te zapisy ustawy, które TK uznawał już za zgodne z konstytucją, np. model oświadczeń lustracyjnych. Sankcję przewidziano tu tylko za kłamstwo w oświadczeniu, a nie za to, że ktoś był agentem - podkreślił.
Zdaniem Mularczyka, w polskim prawie nie ma definicji osoby pełniącej funkcję publiczną. Przyznał, że zakres lustracji jest szeroki, ale obejmuje on funkcje, które maja wpływ na życie publiczne. Opowiadając się za koniecznością lustracji dziennikarzy, podkreślił, że muszą oni być transparentni, skoro chcą być autorytetami i wpływać na opinię publiczną.
Poseł bronił włączenia cenzury i urzędu ds. wyznań do spisu organów bezpieczeństwa, gdyż - jego zdaniem - są nimi te organy, które służyły utrzymaniu władzy komunistycznej.
Mularczyk uznał, że niektóre zarzuty Kalisza miały charakter polityczny. Kwestionował obawy posła SLD, że biuro lustracyjne IPN może działać na zamówienie polityczne wskutek podległości ministrowi sprawiedliwości. To byłoby złamaniem prawa - dodał.