Muktada al‑Sadr odda życie za Irak bez okupantów
Szyicki radykał Muktada al-Sadr,
stojący na czele powstania przeciwko dowodzonej przez Amerykanów
koalicji, powiedział, że jest gotowy umrzeć za
antyamerykańską kampanię, która doprowadzi do zakończenia okupacji
Iraku.
"Jestem gotów poświęcić siebie i wzywam iracki naród, aby nie pozwolił, żeby moja śmierć spowodowała zaprzestanie walk o wolność i zakończenie okupacji", oświadczył Sadr w libańskiej telewizji Al- Mansar.
Sadr zaapelował do nieamerykańskich sił w Iraku, aby zdystansowały się od oddziałów USA i "stanęły ramię w ramię z irackim narodem".
Dowódca sił koalicji w Iraku generał Ricardo Sanchez powiedział, że wojska USA "schwytają albo zabiją" Sadra, gdyż jest on odpowiedzialny za wzniecenie trwających tydzień wystąpień antyamerykańskich w szeregu irackich miast.
Muktada al-Sadr jest ścigany na podstawie nakazu aresztowania, wydanego w sierpniu 2003 roku przez irackiego sędziego. Ciążą na nim poważne zarzuty karne, w tym zarzut morderstwa.
Dotychczas Amerykanie stali na stanowisku, że aresztowanie radykalnego duchownego jest "wewnętrzną sprawą Irakijczyków".