Msza z okazji 62. rocznicy "Akcji Burza"

Uroczystość zorganizowało środowisko żołnierzy Korpusu "Jodła" Armii Krajowej. Uczestniczyli w niej żołnierze AK m.in. z okręgów białostockiego, poleskiego i wołyńskiego.

"Walcząc z oddziałami niemieckimi AK-owcy chcieli pokazać władzom radzieckim, że na ziemiach wyzwolonych spod okupacji niemieckiej Polacy potrafią i rzeczywiście są gospodarzami. Udowodnili, że jako gospodarze umieją należnie korzystać z wolności, o którą tak dzielnie walczyli" - powiedział ks. diakon Krzysztof Szpyt, który razem z ks. prałatem płk. Robertem Mokrzyckim koncelebrował niedzielną mszę św.

Po mszy pod pomnikiem Powstania Warszawskiego został odczytany Apel Poległych. Wieńce pod pomnikiem złożyli m.in. przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy AK, Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego i przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej.

Akcja "Burza" było zrywem polskiego podziemia w 1944 r., którego celem było zajęcie terenów po wycofujących się Niemcach i ustanowienie władz krajowych podległych Rządowi Rzeczpospolitej Polskiej na uchodźstwie. W akcji "Burza" formacje zbrojne polskiego Państwa Podziemnego (Armia Krajowa, Bataliony Chłopskie, Narodowa Organizacja Wojskowa, Narodowe Siły Zbrojne) miały współdziałać z nacierającą od wschodu Armią Czerwoną.

"Była to operacja postępująca" - powiedział Czesław Cywiński ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, który przypomniał, że trwająca niemal rok akcja rozpoczęła się na Wołyniu i objęła prawie cały kraj. "Powstanie Warszawskie to była najważniejsza część operacji +Burza+" - dodał.

Akcja "Burza" nie przyniosła spodziewanych efektów, rząd sowiecki nie uznał władz polskich podlegających rządowi londyńskiemu. 22 lipca 1944 r. w Chełmie ogłoszono manifest powołanego w Moskwie przez Józefa Stalina Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.