Msza w intencji poległych polskich żołnierzy
W kaplicy polowej w Bazie Charlie w Hilli
odbyła się msza w intencji poległych w niedzielę
trzech polskich żołnierzy. W przepojonej smutkiem atmosferze za
dusze zmarłych modlili się ich koledzy oraz dowództwo
Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku.
14.09.2004 | aktual.: 14.09.2004 16:37
Kapelan polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku ks. ppłk Krzysztof Karpiński podkreślił w kazaniu, że zabici żołnierze wykazali się wielkim heroizmem, są przykładem żołnierskiego oddania i poświęcenia.
Ich śmierć nie może nas załamać ani sparaliżować. Każdy na swoim stanowisku musi wykonywać jak najlepiej swoje zadania. Drodzy bracia, musimy wykonywać je tak, abyśmy to my byli pierwsi, abyśmy wykazywali się w swoim żołnierskim rzemiośle wielkim profesjonalizmem - mówił ksiądz Karpiński.
Dowódca dywizji gen. Andrzej Ekiert, zwracając się zgromadzonych, z żalem stwierdził, że już po raz trzeci musi stawać tam jako "zły posłaniec".
Stawałem w tym miejscu do tej pory wtedy, kiedy trzeba było pożegnać naszych poległych kolegów. I tak jest dzisiaj. Ja sam zadaję sobie pytanie, +czy tak musiało być?+. Musicie sobie zdawać sprawę, że tam gdzieś (...) stoi człowiek, grupa ludzi, która czeka, i nie można nie być twardym tam, gdzie twardym powinno się być. Takie są realia Iraku i taka jest cena zawodu, który wspólnie wykonujemy - mówił gen. Ekiert.
W niedzielę w ataku na patrol saperski koło miejscowości Maszru, 30 km na północny wschód od Obozu Babilon, zginęli podporucznik Piotr Mazurek z 15. Batalionu Saperów w Orzyszu, podporucznik Daniel Różyński z 6. Brygady Desantowo-Szturmowej w Krakowie i starszy szeregowy nadterminowy Grzegorz Nosek z tej samej jednostki. Trzech polskich żołnierzy odniosło rany.
Od początku polskiej misji w Iraku zginęło 17 Polaków, 13 z nich to żołnierze.