MSZ: to nie sprzyja polsko-niemieckiemu porozumieniu
Uchwała niemieckiego Bundestagu ws. ustanowienia 5 sierpnia dniem pamięci o ofiarach wypędzeń nie służy polsko-niemieckiemu porozumieniu - uważa polskie MSZ. W oświadczeniu resortu podkreślono, że w uchwale jest "wiele niepokojących z punktu widzenia Polski elementów".
11.02.2011 | aktual.: 11.02.2011 19:27
Niemiecki Bundestag przyjął w czwartek uchwałę, w której zwraca się do rządu, by rozważył ustanowienie 5 sierpnia dniem pamięci o ofiarach wypędzeń. Uchwała przeszła głosami chadecko-liberalnej koalicji rządzącej. Cała opozycja była przeciw.
Uchwała nawiązuje do obchodzonej w zeszłym roku w Niemczech 60. rocznicy proklamowania "Karty niemieckich wypędzonych ze stron ojczystych" z 5 sierpnia 1950 roku. Według uchwały dokument ten był "kamieniem milowym na drodze do integracji i pojednania", bo organizacje wypędzonych, zaledwie pięć lat po wojnie, wyrzekły się w nim zemsty i odwetu oraz zobowiązały się do budowy zjednoczonej Europy.
Polskie MSZ w wydanym oświadczeniu podkreśliło, że uchwała Bundestagu "pozostaje wprawdzie wewnętrzną sprawą Niemiec, jednak w jej treści znalazło się wiele niepokojących z punktu widzenia Polski elementów, wynikających z nieuwzględnienia całości kontekstu historycznego II wojny światowej".
Dokument ten "nie służy porozumieniu polsko-niemieckiemu" - oceniło MSZ.
"Wyrażamy przekonanie, że pielęgnowanie pamięci powinno odbywać się w duchu prawdy i pojednania. Stanowi to niezbędną podstawę dla konstruktywnego dialogu i partnerskiej współpracy" - czytamy w oświadczeniu MSZ. Jak zaznaczono, uchwała Bundestagu "nie sprzyja temu procesowi i jest dla polskiej opinii publicznej niezrozumiała i rozczarowująca".