MSZ Rosji krytykuje lokalizację wyrzutni rakiet w Polsce i Rumunii
MSZ Rosji oznajmiło, że jest zaniepokojone planami umieszczenia w Polsce i Rumunii w ramach amerykańskiej tarczy antyrakietowej systemów wyrzutni rakiet, które - według MSZ - nadają się do wystrzeliwania także pocisków rakietowych Tomahawk.
11.06.2015 | aktual.: 11.06.2015 14:03
"W kontekście Traktatu INF (o likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu) głębokie zaniepokojenie wywołują plany USA rozmieszczenia na bazach tarczy antyrakietowej w Rumunii i Polsce pionowych systemów wyrzutni pocisków nadających się w naszej ocenie do wystrzeliwania zarówno antyrakiet Standard SM-3, jak i pocisków manewrujących średniego zasięgu Tomahawk" - głosi oświadczenie MSZ.
"Takie działania staną się jawnym naruszeniem traktatu o całkowitej likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu (INF)" - oceniło ministerstwo.
Według MSZ rodzą się pytania dotyczące "wykorzystania przez USA w próbach tarczy antyrakietowej rakiet celów zbliżonych do rakiet krótkiego i średniego zasięgu". Według resortu można oceniać, że "pod pozorem takich prób" Stany Zjednoczone mogą opracowywać "aspekty produkcji i zastosowania bojowego zakazanych pocisków balistycznych".
Rosyjskie ministerstwo odnotowało oświadczenia przedstawicieli Pentagonu o tym, że badane są warianty reakcji wojskowej na naruszenia, których zdaniem strony amerykańskiej dopuszcza się Rosja. Te warianty to m.in. - oświadczyło MSZ - "potencjalne rozwijanie w pobliżu naszych granic zakazanych przez INF rakiet krótkiego i średniego zasięgu".
Tego rodzaju działania oznaczałyby "całkowite złamanie przez stronę amerykańską" trybu tego traktatu, "ze wszystkimi tego konsekwencjami" - oznajmiło rosyjskie ministerstwo.