ŚwiatMSZ Rosji: jesteśmy głęboko rozczarowani postawą polskich władz. "Umacniają nową politykę historyczną"

MSZ Rosji: jesteśmy głęboko rozczarowani postawą polskich władz. "Umacniają nową politykę historyczną"

• Zacharowa: władze polskie umacniają jakąś nową rzeczywistość historyczną
• Rzeczniczka rosyjskiego MSZ nawiązała do wydarzeń sprzed 71 lat
• "W 1945 roku w Polsce zginęło ponad 600 tys. radzieckich żołnierzy"
• Rosjanie są niezadowoleni z braku asysty wojskowej podczas obchodów rocznicy

MSZ Rosji: jesteśmy głęboko rozczarowani postawą polskich władz. "Umacniają nową politykę historyczną"
Źródło zdjęć: © Forum/Mikhail Japaridze/TASS

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła, że władze Polski "umacniają nową politykę historyczną" i dodała, że strona rosyjska jest rozczarowana takim podejściem. Ocenę tę sformułowała w związku z obchodami rocznicy operacji warszawskiej z 1945 r.

- Po raz pierwszy w przygotowaniach ze strony polskiej brały udział tylko organizacje społeczne i kombatanckie. Decyzją ministra obrony pana (Antoniego) Macierewicza, do asysty podczas uroczystości nie zapewniono kompanii honorowej i orkiestry wojskowej - powiedziała Zacharowa na cotygodniowym briefingu w Moskwie.

- Widocznie, władze polskie w taki sposób umacniają w praktyce jakąś nową rzeczywistość historyczną, politykę historyczną. Jesteśmy głęboko rozczarowani takim podejściem - dodała.

Przedstawicielka MSZ Rosji oznajmiła, iż "każdy Polak w zasadzie powinien wiedzieć", że "podczas wyzwalania Polski spod faszyzmu zginęło ponad 600 tys. radzieckich żołnierzy i oficerów". Wyraziła nadzieję, że "tę liczbę będą pamiętać nasi polscy koledzy i obywatele".

71 lat temu, 17 stycznia 1945 roku, zakończyła się operacja warszawska, w której udział brały: 1. Armia Wojska Polskiego oraz dwie armie radzieckie: 47. i 61. Armia Frontu Białoruskiego. Walki o opanowanie niemal doszczętnie zniszczonego miasta trwały kilka godzin. Dowództwo niemieckie, obawiając się okrążenia, wycofało wcześniej większość swoich sił ze stolicy.

Z Moskwy Anna Wróbel

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (471)