MSZ: Polska zaniepokojona eskalacją konfliktu w Egipcie
"Polska wyraża rosnące zaniepokojenie eskalacją konfliktu i przemocy w Egipcie. Tragicznym przejawem rozszerzania się jego zasięgu są setki zabitych i rannych. Poważną troską napawa usztywnianie się stanowisk stron kryzysu oraz dotychczasowy brak woli doprowadzenia do porozumienia" - czytamy w oświadczeniu MSZ. Resort zwrócił uwagę na coraz częstsze przypadki rozszerzania się konfliktu politycznego o aspekty religijne w postaci licznych ataków na chrześcijan.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział, że z ambasadorem Egiptu spotkał się w poniedziałek szef Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu Krzysztof Olendzki, który - relacjonował Bosacki - wyraził nasze rosnące zaniepokojenie eskalacją przemocy w Egipcie i brakiem woli doprowadzenia do porozumienia przez skonfliktowane siły polityczne.
- Zwrócił też uwagę na coraz częstsze przypadki rozszerzenia się konfliktu politycznego o kwestie religijne przede wszystkim w postaci ataków na chrześcijan różnych obrządków - zaznaczył rzecznik MSZ. Według niego ambasador Egiptu w imieniu władz swego kraju zapewnił, że czynią one wszelkie starania, aby zapewnić ochronę mniejszościom w tym chrześcijanom.
Bosacki zaznaczył, że według danych MSZ w ostatnim czasie doszło do co najmniej 60 przypadków napaści i spalenia kościołów chrześcijańskich i budynków, których właścicielami są te kościoły. - Ponadto zaatakowano i w większości spalono około 100 domów, sklepów, a nawet hoteli należących do chrześcijan - dodał.
MSZ podkreśla - powiedział Bosacki - że odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa każdemu obywatelowi, w tym reprezentantom mniejszości religijnych, spoczywa na władzach. - Władze egipskie powinny zdawać sobie z tego sprawę - zaznaczył.
Bosacki zapewnił, że MSZ będzie konsekwentnie prezentować takie stanowisko wobec wszystkich krajów, w których chrześcijanie są mniejszością religijna i spotykają się z aktami przemocy lub represjami.
Poinformował, że na ostatnim posiedzeniu Rady ds. Zagranicznych w Brukseli minister ds. europejskich Piotr Serafin mocno podkreślał, że UE powinna sprzeciwiać się atakom na mniejszości w Egipcie zwłaszcza na mniejszość chrześcijańską.
MSZ wezwał egipskie władze do działania z rozwagą i zapewnienia bezpieczeństwa i praw podstawowych wszystkim obywatelom. Resort podkreślił, że wciąż ma nadzieję na osiągnięcie kompromisu i uniknięcie konfliktu na jeszcze szerszą skalę. - Oczekujemy skutecznego eliminowania przemocy jako instrumentu rozwiązywania konfliktów politycznych i społecznych. Zbyt często jej ofiarami są grupy i instytucje niezaangażowane w bieżące spory - podkreślił.
Resort zwrócił także uwagę na coraz częstsze przypadki rozszerzania się konfliktu politycznego o aspekty religijne w postaci licznych ataków na chrześcijan, palenia ich kościołów, niszczenia instytucji chrześcijańskich oraz stosowanie innych aktów przemocy wobec pojedynczych osób.
"W tym kontekście podkreślamy, że odpowiedzialność za ochronę instytucji religijnych oraz zapewnienie bezpieczeństwa osobistego każdego obywatela niezależnie od wyznania spoczywa na władzach egipskich" - zaznaczył MSZ.
W oświadczeniu podkreślono, że zagrożenie nietolerancją religijną może prowadzić do nieodwracalnych skutków w postaci masowego łamania praw człowieka. "Niesie ona ze sobą trudne do przewidzenia następstwa - zwłaszcza w muzułmańskim Egipcie, gdzie chrześcijanie, głównie Koptowie, stanowią około 10 procent populacji kraju" - napisał resort.
W ubiegłym tygodniu organizacja praw człowieka Human Rights Watch skrytykowała ataki na 42 kościoły, wiele szkół, domów i firm koptyjskich w Egipcie oraz wezwała władze do rozmieszczenia sił bezpieczeństwa w celu zakończenia przemocy na tle religijnym. Według HRW po likwidacji 14 sierpnia dwóch obozowisk egipskich islamistów w Kairze zaatakowane zostały co najmniej 42 kościoły, z których 37 zostało podpalonych lub zniszczonych.
Co najmniej cztery osoby - trzech Koptów i muzułmanin - zginęło w wyniku tych ataków w Kairze i prowincji Al-Minja.
Od 14 sierpnia w zamieszkach w Egipcie zginęło blisko tysiąc osób. Zamieszki były wywołane likwidacją obozowisk zwolenników prezydenta islamisty Mohammeda Mursiego, którego ze stanowiska usunęli egipscy wojskowi po masowych protestach przeciwko jego rządom. Przeciwnicy zarzucali pierwszemu demokratycznie wybranemu szefowi państwa m.in. faworyzowanie Bractwa.
14 sierpnia w kilkunastu z 27 prowincji Egiptu, w tym w Kairze, Aleksandrii i Suezie wprowadzono godzinę policyjną. W całym kraju od tego samego dnia obowiązuje stan wyjątkowy.