MSWiA odrzuca zarzuty dotyczące CEPiK-u
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpiera zarzuty NIK dotyczące przetargu na Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców (CEPiK).
13.01.2005 | aktual.: 13.01.2005 16:00
NIK twierdzi że przetarg był centralnie sterowany. Ma o tym świadczyć fakt, że w arkuszu ocen mającym 60 rubryk wszyscy członkowie komisji przetargowej podali identyczne oceny każdej oferty.
Wiceminister spraw wewnętrznych Leszek Ciećwierz nie zgadza się z taką oceną. Twierdzi, że wynikało to ze stylu pracy komisji, której członkowie byli ekspertami w różnych dziedzinach i kierowali się zdaniem kolegów w kwestiach, w których sami nie czuli się kompetentni.
Ministerstwo uważa, też za krzywdzącą ocenę NIK-u, że resort zbyt drogo zapłacił za przygotowanie przetargu. Izba chce by ministerstwo unieważniło trzy spośród czterech umów zawartych z firmą, która przygotowywała główny przetarg. Gustaw Pietrzyk, odpowiedzialny w resorcie za Centrum Ewidencji Pojazdów, uznał zarzuty niegospodarności za bezpodstawne.
Urzędnicy ministerstwa przyznają, że system nie działa tak jak powinien. Ich zdaniem wina leży jednak nie po stronie resortu, lecz innych instytucji, które nie dość starannie i szybko wprowadzają dane do system.