Mróz i burza odebrały życie kolejnym osobom
Mrozy i burze nad Morzem Czarnym pochłonęły trzy kolejne ofiary w Bułgarii. Od początku roku z powodu zimowej pogody śmierć poniosło w tym kraju 25 osób. Temperatura przekraczała minus 28 stopni Celsjusza.
09.02.2012 | aktual.: 09.02.2012 20:07
Jak poinformowało radio publiczne, w czasie burzy zginęło dwóch mężczyzn. W oddalonej wiosce na północnym zachodzie kraju w domu zamarzł 70-letni samotny człowiek.
O okolicznościach śmierci znalezionego w wodach Morza Czarnego pod Warną mężczyzny policja nie ma informacji. Przypuszcza, że został porwany przez fale. W analogiczny sposób zginął 20-latek, który w czasie silnej burzy robił zdjęcia na samym brzegu.
Prędkość wiatru podczas środowych burz nad Morzem Czarnym przekraczała 100 km na godzinę, fale sięgały 3 metrów wysokości. Huragan spowodował znaczne szkody na wybrzeżu, zniszczonych zostało wiele łodzi i jachtów. Najsilniej ucierpiały małe porty Carewo i Pomorie.
Czwartek był w Bułgarii kolejnym dniem silnych mrozów. Najzimniejszym miastem był Widin, gdzie termometry rano wskazały minus 28,6 stopni Celsjusza.
Według telewizji BBT w regionie Silistry, najbardziej wysuniętego na wschód bułgarskiego miasta na Dunaju, rzeka zamarła całkowicie. Ostatnio zdarzyło się to w 1986 roku.