Trwa ładowanie...
18-06-2008 06:39

Można ściągać, bo uczelnia na tym zarabia

Uczelnie przymykają oczy na oszustwa, bo chcą mieć lepsze wyniki w rankingach. Robią to też dla pieniędzy – alarmuje profesor uniwersytetu w Birmingham. Profesor Geoffrey Alderman, który ustalał standardy dla Uniwersytetu Londyńskiego, twierdzi, że wykładowcy znajdują się pod ogromną presją, by lepiej oceniać studentów.

Można ściągać, bo uczelnia na tym zarabiaŹródło: Jupiterimages
d2p67og
d2p67og

Przymykają oczy na plagiaty i ściąganie. To może doprowadzić do upadku obowiązujących dotychczas standardów w systemie ocen – przestrzega Alderman, cytowany przez BBC.

W ciągu ostatniej dekady liczba absolwentów-prymusów wzrosła na Wyspach Brytyjskich ponad dwukrotnie. Czy to efekt pobłażliwości wykładowców? O tym, że profesorowie godzą się na ściąganie, jest mowa w raporcie, który ujrzał światło dzienne.

Według Aldermana wykładowcy mają też słabość do zagranicznych studentów, którzy niezbyt dobrze znają angielski. Powód? Są postrzegani przez uczelnię jako źródło dochodów.

d2p67og
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2p67og
Więcej tematów