Można pływać w Wiśle!
Choć ciężko w to uwierzyć, to jednak prawda. Wisła nadaje się do kąpieli! Potwierdzają to najnowsze wyniki badań sanepidu, do których dotarliśmy jako pierwsi - informuje "Życie Warszawy".
20.05.2004 | aktual.: 20.05.2004 07:31
Ale nie tylko badania sanepidu świadczą o tym, że jest dobrze. Mamy na to dowód. Żywy. To Artur Kołecki. Były mistrz Polski w pływaniu na 100 metrów delfinem. Reprezentował nasz kraj na mistrzostwach Europy w Sewilli w 1997 roku. Wczoraj na naszą prośbę przepłynął rzekę wszerz. Oglądaliśmy mistrza przed wielką próbą. Zdrowy, uśmiechnięty, aksamitna skóra. Oglądaliśmy go po wyjściu z wody. Nieźle zmarznięty, ale na ciele żadnych zmian - opisuje dziennik.
W tym roku sanepid postanowił, że zbada czystość rzeki. Wyniki zaskoczyły pracowników stacji. Bakterii coli jest dużo mniej, niż dopuszczają normy. Również zawartość amoniaku i żelaza jest sporo niższa. Jeśli nic złego się nie stanie i ponowne badania prowadzone tuż przed wakacjami wykażą, że Wisła dalej jest czysta, sanepid dopuści do kąpieli w niej - informuje gazeta.
"Skoro normy zanieczyszczeń nie są przekroczone, to nie widzę powodu, by ograniczać możliwość kąpieli" - mówi Wiesław Rozbicki, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej - podaje "Życie Warszawy". (PAP)