Mozart na sali porodowej
Co trzeci poród w łódzkim szpitalu im.
Jordana odbywa się przy... muzyce. Młode mamy tuż przed porodem,
jak i w trakcie najchętniej słuchają muzyki poważnej, Edyty
Górniak, Anny Marii Jopek i Mieczysława Szcześniaka - pisze
"Express Ilustrowany".
30.04.2005 | aktual.: 30.04.2005 07:34
Położne i lekarze z porodówki w szpitalu im. Jordana przy ul. Przyrodniczej coraz częściej mają pacjentki, które chcą rodzić przy dźwiękach ulubionej muzyki.
"Wiele rodzących przynosi ze sobą płyty lub kasety z wybranymi utworami" - mówi Elżbieta Bedyniak, położna oddziałowa. "Uważają, że muzyka wzmacnia poczucie bezpieczeństwa rodzącego się dziecka". Magnetofon i płyty CD są w każdej sali porodowej. Pacjentki mają do wyboru kilkanaście płyt. Są tam m.in. nagrania szumu morza, śpiewu ptaków, odgłosów przyrody, utwory Mozarta, Bacha, Czajkowskiego oraz Bajora - wylicza dziennik.
Katarzyna Sencio-Grzelak, która urodziła córeczkę Zosię przez 18 godzin słuchała muzyki relaksacyjnej.
Muzyka towarzyszy już co trzeciemu porodowi w Jordanie. "Słuchałam muzyki przez całą ciążę" - dodaje "Expressowi Ilustrowanemu" Ilona Dubiak, mama Antosia. (PAP)