"Mówiłam: głosujcie na Kaczyńskiego. Przepraszam, jeśli kogoś przekonałam"
Zaskakujące słowa Joanny Kluzik-Rostkowskiej, szefowej sztabu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, byłej posłanki PiS, a dziś - szefowej PJN: - Podczas kampanii prezydenckiej przekonywałam do głosowania na takiego Jarosława Kaczyńskiego, jakiego znałam sprzed katastrofy 10 kwietnia; przepraszam, jeżeli kogokolwiek przekonałam - powiedziała w programie "Kontrwywiad" w RMF FM.
Joanna Kluzik-Rostkowska oceniła, że po 10 kwietnia Jarosław Kaczyński się zmienił: - Jarosław Kaczyński, który jednego dnia jest spokojnym mężczyzną i roztropnym politykiem, następnego dnia jest politykiem twardym i konfrontacyjnym, kolejnego dnia idzie do sklepu, w którym się gubi, a następnego dnia antagonizuje Śląsk i resztę Polski, po prostu traci wiarygodność. Nie wiadomo, kim jest i dokąd zmierza Jarosław Kaczyński.
- Ja prowadziłam tę kampanię w dobrej wierze. Prowadziłam tę kampanię znając Jarosława Kaczyńskiego sprzed katastrofy. Nie byłam w stanie przewiedzieć i wyobrazić sobie, jak będzie się zachowywał Jarosław Kaczyński wiele miesięcy po katastrofie - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska.
Dodała: - Jeżeli ktoś zagłosował na Jarosława Kaczyńskiego dlatego, że ja go do tego przekonałam, to ja go za to przepraszam. Gdyby dzisiaj była taka sytuacja, w której Jarosław Kaczyński takim, jak jest dzisiaj, byłby prezydentem, to byłabym tym przerażona.
- Proszę sobie wyobrazić świat polityczny bez Jarosława Kaczyńskiego, wszystko musiałoby wyglądać inaczej - powiedziała. Jak dodała, nie ma zamiaru rezygnować z budowy środowiska partii Polska Jest Najważniejsza, ale wyobraża sobie PiS pod innym przywództwem. - Każdy inny szef PiS-u byłby bardziej racjonalny - powiedziała.