Motolotniarz mógł wpaść do jeziora Chełmżyńskiego
Zawieszono poszukiwania motolotni, która prawdopodobnie wpadła do Jeziora Chełmżyńskiego w woj. kujawsko-pomorskim. Akcję poszukiwawczo-ratunkową prowadziły straż pożarna i policja, w tym nurkowie.
Decyzja o wznowieniu poszukiwań zapadnie w czwartek rano - zapowiadają strażacy. Poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu. Nie napotkano na żaden ślad mogący wskazywać, że doszło do wypadku. Pracę nurków utrudniała ograniczona widoczność pod wodą. Zgłoszenie o wypadku strażacy otrzymali od naocznego świadka, który twierdził, że widział, jak motolotnia wpada do jeziora.
- Nie ma potwierdzenia, że doszło do takiego zdarzenia, ale każde zgłoszenie jest traktowane poważnie - powiedziała w rozmowie z WP.PL rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej st.kpt. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.