Motocyklista z YouTube uniknął oskarżenia za szybką jazdę
Brytyjski motocyklista uniknął oskarżenia o jazdę z nadmierną prędkością, po tym jak rzekomo zamieścił w serwisie YouTube klip wideo, na którym widać jak jechał 100 mil na godzinę.
12.03.2007 07:10
Na nagraniu widać mężczyznę przekraczającego dozwoloną prędkość (30 mil na godzinę) w miejscowości Somerset, w południowozachodniej Anglii. Klip pokazuje również, jak mężczyzna wraca do swojego domu. Dzięki adresowi, który jest widoczny w materiale, policja z łatwością trafiła do Jeremy’ego Parrota.
Nie wszczęto jednak sprawy przeciwko Parotowi, gdyż nie znaleziono żadnego wystarczającego dowodu do postawienia zarzutu. W klipie nie ma wyświetlonej żadnej daty ani godziny zdarzenia, więc nie wiadomo kiedy do niego doszło. Tymczasem policja ma obowiązek ukarania za naruszenie zasad ruchu drogowego w ciągu 14 dni od zdarzenia.