Moskwa pod wodą. "Megadeszcz" zalał stolicę Rosji
Przez Moskwę przechodzą gwałtowne burze. Towarzyszą im potężne ulewy, które doprowadziły do zalania ulic rosyjskiej stolicy.
Przez Moskwę przechodzą gwałtowne ulewy. Na niektórych obszarach miasta w kilka godzin spadło tyle deszczu, ile normalnie pada tam w miesiąc - podaje kremlowska agencja prasowa RIA Novosti.
Zdjęcia z przejścia burz natychmiast pojawiły się w sieci. Widać na nich zalane ulice miasta czy podtopione centra handlowe. W mediach społecznościowych pojawiły się także nagrania uciekających z zalanych autobusów pasażerów, którzy próbują przepłynąć przez zalane ulice.
- Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe służby miejskie nadal pracują w trybie intensywnym. Osoby odpowiedzialne, personel operacyjny i konserwacyjny pełnią dyżury przez całą dobę - przekazał w czwartek zastępca burmistrza Moskwy Piotr Biriukow.
W związku z sytuacją zamknięte zostały także niektóre arterie miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejny front zmierza w stronę Moskwy
Rosyjskie służby meteorologiczne ostrzegają jednak, że najpotężniejsze burze mogą nadciągnąć nad miasto wieczorem i w nocy. Rosyjska służba określa warunki atmosferyczne mianem "megadeszczu".
- W nadchodzących godzinach zła pogoda osłabnie, ale na radarach pogodowych wyraźnie widać kolejną "falę", której front przecina linię Kaługa-Tula i zmierza w kierunku Moskwy. W regionie stołecznym oczekuje się, że w okresie od godz. 21 w czwartek do godz. 3 w piątek na stolicę spadnie kolejna porcja "megadeszczu" w sile 30 milimetrów na metr kwadratowy" - informują