ŚwiatMoskwa nie będzie obojętna wobec amerykańskiej tarczy antyrakietowej

Moskwa nie będzie obojętna wobec amerykańskiej tarczy antyrakietowej

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych
Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Konstantin
Kosaczow ostrzegł, że Moskwa "poczyni określone kroki polityczne i
dyplomatyczne" w odpowiedzi na ewentualne rozmieszczenie przez
Waszyngton elementów jego tarczy antyrakietowej w Czechach lub
Polsce.

13.09.2006 | aktual.: 13.09.2006 11:05

Kosaczow wystąpił z tym ostrzeżeniem w artykule, opublikowanym w środę na łamach moskiewskiej "Niezawisimej Gaziety".

Ten wpływowy parlamentarzysta nie sprecyzował jednak, jakie byłyby to kroki i w kogo konkretnie miałyby być wymierzone.

Według Kosaczowa, Rosja "nie może udawać, że to, co się dzieje (wokół planów rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowowschodniej), jej nie dotyczy i że w pełni satysfakcjonuje ją legenda o terrorystach z krajów- odszczepieńców, z którymi tak wygodnie jest walczyć właśnie z Czech i Polski".

"Fakt, że amerykańskie antyrakiety w Europie Środkowowschodniej mogą stanowić zagrożenie dla naszych rakiet balistycznych w najbardziej wrażliwej fazie lotu - na starcie - jest dla rosyjskich ekspertów oczywisty" - napisał przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy.

"Nasza strona niejednokrotnie ostrzegała, że bezwarunkowo znajdzie odpowiedź, jednak poziom konfrontacji militarnej w Europie, niewątpliwie, znów wzrośnie" - dodał Kosaczow.

Parlamentarzysta podkreślił, że "można nie wątpić, iż ze strony rosyjskiej poczynione zostaną określone kroki polityczne i dyplomatyczne". "Od pewnego czasu też jesteśmy skrupulatni w sprawach, dotykających naszych interesów" - zauważył.

"Zaostrzać stosunki z Rosją i - nawiasem mówiąc - z Chinami, których to również dotyczy, w okresie, gdy USA aktywnie poszukują wzajemnego zrozumienia w kwestii wypracowania stanowiska w sprawie irańskiego programu nuklearnego i niektórych innych gorących problemów międzynarodowych, jest co najmniej krótkowzroczne" - ocenił Kosaczow.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)