Moskal: Polonia ma prawo do własnych opinii
Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Edward
Moskal powiedział, że Polonia ma prawo do wyrażania swojej opinii
i głoszenia własnych poglądów.
30.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Amerykanie polskiego pochodzenia i Polacy żyjący w Stanach Zjednoczonych - tak jak nasi rodacy na całym świecie, czyli diaspora stanowiąca prawie 1/3 narodu polskiego - mają prawo do wyrażania swojej opinii i głoszenia własnych poglądów na temat biegu spraw polskich - powiedział Moskal we wtorek występując podczas uroczystego posiedzenia Senatu poświęconego polityce państwa wobec Polonii.
Chociaż niejednokrotnie nasze sądy i opinie różniły się od oficjalnych poglądów kolejnych władz RP, to w tej różnorodności należy doszukiwać się wartości pozytywnych, a niekoniecznie negatywnych - dodał prezes.
Moskal podkreślał, że najważniejszym zadaniem Kongresu Polonii Amerykańskiej jest popieranie interesów Polski na gruncie amerykańskim oraz obrona dobrego imienia Polski i Polaków, przeciwstawianie się wszelkim próbom szkalowania kraju oraz walka, z tymi którzy ten wizerunek naruszają.
Wymieniał też problemy nurtujące amerykańską Polonię: kłopoty przy przekraczaniu granicy, nieuregulowany status prawny wielu Polaków w USA oraz opodatkowanie emerytur Polonusów wracających na stare lata do Polski.
Swoistym wyrzutem sumienia od szeregu lat jest mieszkająca w USA wielotysięczna rzesza Polaków nie mających uregulowanego statusu prawnego. Żyją na stopie nielegalnej. Polska ma powinność upomnienia się o tych ludzi, którzy są odcięci od Polski formalno- prawnymi barierami - podkreślał Moskal.
Jego zdaniem "konieczne stają się rozmowy na ten temat na najwyższym szczeblu międzypaństwowym, stwarzające ewentualność prezydenckiej amnestii" dla nielegalnie przebywających w USA Polaków.
Moskal upominał się też o ściślejsze związki gospodarcze Polski i USA.
Dochodzą do nas wiadomości, że dzisiejsza Polska ulegając europejskim grupom nacisku nie docenia należycie oferty amerykańskiego biznesu. Wchodząc w nowe struktury gospodarcze jest gotowa je poświęcić ze szkodą dla obu stron. Jako Amerykanie polskiego pochodzenia nie możemy tych tendencji aprobować - stwierdził szef Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Niech żyje Polska. God bless America - tak zakończył swoje przemówienie.
Marszałek Senatu Longin Pastusiak uznał, że było ono spokojne i wyważone, bez sensacji, której oczekiwali dziennikarze. (iza)