Monitorowany internet

Decyzją władz Zimbabwe internet będzie mógł być w tym kraju monitorowany przez instytucje państwowe.

14.06.2007 07:10

Izba wyższa parlamentu w Zimbabwe podjęła decyzję zezwalającą na monitorowanie wszelkiego ruchu telefonicznego i internetowego, w tym maili, w celu: „ochrony bezpieczeństwa narodowego”. Z taką argumentacją nie zgadza się opozycja. Jej zdaniem wprowadzenie zarządzenia ma pozwolić prezydentowi Robertowi Mugabe na większą kontrolę obywateli i doprowadzić do zatrzymania procesu demokratyzacji kraju.

Zdaniem Davida Coltarta z Movement for Democratic Change (Ruch Na Rzecz Demokratycznych Przemian – MDC) wprowadzane zarządzenie przypomina te, które praktykowali faszyści w celu zwiększenia kontroli nad obywatelami. Coltart ostrzega, że mające większość w obu izbach parlamentu stronnictwo urzędującego prezydenta Mugabe może wkrótce chcieć więcej niż kontroli interentu.

W marcu członkowie MDC zostali aresztowani i pobici w czasie antyrządowej demonstacji którą zorganizowano aby pokazać światu zagrożenia czyhające na demokrację w Zimbabwe. Świat się niestety nie zainteresował.

Minister Transportu i Komunikacji Zimbabwe Chris Mushohwe w odpowiedzi na zarzuty opozycji powiedział, że wprowadzane prawo jest niezbędne dla zachowania bezpieczeństwa kraju. Na zarzuty, że zarządzenie może powodować zagrożenie dla demokracji minister Mushohwe powiedział, że podobne rozwiązania prawne istnieją w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie oraz Południowej Afryce.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)