Monika Olejnik: każdego idiotę można zaprosić? Który szkaluje? Wzywa do nienawiści?

Monika Olejnik w Radiu ZET ostro skrytykowała media publiczne, w których występuje Marian Kowalski i Ewa Stankiewicz. - Czyli każdego idiotę można zapraszać do telewizji publicznej, który szkaluje innych ludzi, który wzywa do nienawiści, tak? - pytała Jarosława Sellina z Prawa i Sprawiedliwości.

- Jeżeli pani ma listę idiotów, to proszę ją teraz sformułować. Proszę powiedzieć, kto jest idiotą – odpowiedział wiceminister kultury. - Podałam panu parę przykładów – odpowiedziała Monika Olejnik.

Jedną z osób, o które pytała dziennikarka, była Ewa Stankiewicz, która w TVP ogłosiła, że dla Donalda Tuska należałoby przywrócić karę śmierci. - Polemizuję z tym poglądem. To był pogląd, pogląd, z którym ja się fundamentalnie nie zgadzam – przyznał Sellin.

Bronił również obecności w studiu Mariana Kowalskiego, który wczoraj w wywiadzie telewizyjnym mówił, że jest nacjonalistą i jest z tego dumny. – A co daje zaproszenie skrajnego lewaka? Daje to, że ja poznaję poglądy skrajnego lewaka. Albo nacjonalisty – bronił się Sellin.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości przekonywał też, że zaproszenie Mariana Kowalskiego, lidera narodowców, do TVP Info, było usprawiedliwione. - Redaktorzy podjęli decyzję, że to może być interesujący rozmówca. Czy jest jakiś zapis na Mariana Kowalskiego? Występują też ludzie o skrajnie lewicowych poglądach i tak powinno być w mediach. Mamy całe spektrum poglądów, które są głoszone, jeżeli się mieszczą w granicach legalności - mówił Sellin.

Jako przykład pozytywnej zmiany w mediach publicznych podał częstą obecność na antenie publicystów o charakterze konserwatywnym i prawicowym. – Oni nie byli zapraszani do mediów publicznych jako komentatorzy przez wiele ostatnich lat – mówił Sellin, a poproszony o przykład wymienił Rafała Ziemkiewicza. - Uważam, że on głosi interesujące do przemyślenia poglądy – stwierdził Jarosław Sellin.

- Szczególnie o gwałcie i kobietach, mogę podrzucić taki pogląd – przypomniała wpis Rafała Ziemkiewicza na Twitterze Monika Olejnik. „Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech pierwszy rzuci kamień” – pisał wówczas Ziemkiewicz w obronie księdza, którego oskarżono o wykorzystanie nietrzeźwej kobiety.

Jarosław Sellin atakował też Hannę Gronkiewicz-Waltz za jej wystąpienie pod pomnikiem Bohaterów Getta. – Rocznica wybuchu powstania w Getcie Warszawskim to nie jest miejsce na zaczepki polityczne – mówił o wystąpieniu prezydent Warszawy, która domagała się, aby klasa polityczna wspólnie sprzeciwiła się narastającej fali rasizmu w Polsce.

- Byłem na miejscu. Byłem zdziwiony wystąpieniem pani Hanny Gronkiewicz-Waltz. To była rocznica upamiętniająca bohaterów walki z Niemcami, powstańców żydowskich z polskiego getta warszawskiego. To nie jest miejsce na rozrachunki polityczne i wypominanie politykom niedociągnięć. A ona to zrobiła – mówił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

- Uważam, że antysemityzm musi być piętnowany i jest piętnowany – powołując się na słowa Andrzeja Dudy, który mówił, że antysemici „depczą po grobie Ulmów, którzy z sześciorgiem dzieci zginęli ratując kilka rodzin żydowskich” – mówił Sellin.

Po tej wypowiedzi bardzo delikatnie skrytykował księdza Międlara, który w białostockiej katedrze wygłosił do ONR-owców kazanie m.in. o cechach „żydowskiego, pasywnego motłochu”. - Jeśli prawdą jest to, co pani przed chwilą zacytowała, to mi się to nie podoba i w związku z tym nie dziwię się zgromadzeniu zakonnemu, do którego ks. Międlar należy, które wydało dyspozycje o zakazie publicznych wystąpień. Jeżeli to jest prawda, co pani przed chwilą przeczytała – mówił Sellin w audycji Moniki Olejnik.