PolskaMON wyjaśnia zamieszanie wokół kiełbasy

MON wyjaśnia zamieszanie wokół kiełbasy

Kiełbasa dla polskich żołnierzy w Iraku jest
dobrze przechowywana i nie zzielenieje; będzie sukcesywnie
wydawana żołnierzom. Jej podanie nie było też afrontem wobec
szejków - powiedział rzecznik MON, odnosząc się do informacji
o kiełbasie zawiezionej z Polski do Iraku.

04.09.2003 | aktual.: 04.09.2003 20:50

"Kiełbasę odebrano w Kuwejcie jeszcze zanim minister (obrony) dotarł do Iraku. Była w specjalnie przygotowanych chłodniach, teraz jest przechowywana w odpowiednich warunkach w bazie logistycznej w Hilli" - powiedział rzecznik MON płk Eugeniusz Mleczak. Podkreślił, że jest to kiełbasa sucha, pakowana próżniowo i nie ma obawy, by zzieleniała.

Część przywiezionej kiełbasy została podana w obozie Babilon podczas ceremonii przejęcia przez wielonarodową dywizję pod polskim dowództwem zwierzchnictwa nad strefą centralno-południową. Była wystawiona w półmiskach pod wiatą, gdzie minister Jerzy Szmajdziński rozmawiał m.in. z miejscowymi szejkami.

Wcześniej korespondent PAP w obozie Babilon informował, że na środową uroczystość przejęcia przez Polskę środkowo-południowej strefy w Iraku rządowym samolotem przewieziono na Bliski Wschód ponad dwie tony kiełbasy. Z lotniska w Kuwejcie skrzynie z tym rarytasem odbierali polscy żołnierze, którzy mieli go przetransportować do Iraku. Kiełbasy jednak w czasie uroczystości nie podano.

W Obozie Babilon próżno szukać kogoś, kto wie, co się stało z tym transportem. "Najzwyczajniej nie wiem tego" - mówił wcześniej rzecznik dowódcy strefy generała Andrzeja Tyszkiewicza, major Andrzej Wiatrowski.

"Słyszałem, że kiełbasa jest. Podadzą ją pewnie wtedy, kiedy zzielenieje" - komentował jeden z żołnierzy.

Nie było kiełbasy dla żołnierzy, za to w środę po uroczystościach były kabanosy, ale dla VIP-ów, którzy spotykali się z szejkami. Zdaniem niektórych uczestników, niewiele brakowało, aby doszło do skandalu - muzułmanie nie jedzą mięsa wieprzowego - relacjonował wysłannik PAP z obozu Babilon.

"Wiemy, że szejkowie nie jedzą świńskiego mięsa, bo są muzułmanami, ale oni w ogóle nie jadają na tego typu uroczystościach. Nie było więc faux pas" - dodał, komentując wcześniejsze informacje PAP, płk Mleczak. Zaznaczył, że kiełbasa będzie stopniowo wydawana. Na pewno nie zabraknie jej na poczęstunku z okazji święta wojsk lądowych w przyszłym tygodniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)