MON: wojsko w Iraku nie zaszkodzi modernizacji armii
Armia będzie modernizowana, a komponowanie
kontyngentu do operacji stabilizacyjnej w Iraku nie napotyka na
większe trudności - odpowiada MON Bronisławowi Komorowskiemu,
który wysunął wątpliwości dotyczące programu modernizacji sił
zbrojnych i wystawienia kontyngentu do Iraku.
19.05.2003 | aktual.: 19.05.2003 20:02
W poniedziałek w Poznaniu Komorowski - poseł Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony i były minister obrony narodowej - zaapelował do prezydenta i rządu "o ponowne zawarcie umowy politycznej i roztoczenie politycznego parasola nad reformą polskiego wojska". Powiedział, że rząd zmniejszył o połowę nakłady na modernizację, zarazem obarczając wojsko operacjami takimi jak w Afganistanie i Iraku. Zdaniem Komorowskiego, trzeba wybrać między reformą armii a udziałem w misjach zagranicznych; należy też zacząć proces całkowitej profesjonalizacji sił zbrojnych.
Odpowiadając na zarzuty Komorowskiego rzecznik MON płk Eugeniusz Mleczak zaznaczył, że już poprzedni rząd - w obliczu dziury budżetowej - skorygował przewidywane nakłady na modernizację armii, a obecny gabinet przyjął propozycję wykreślenia z budżetu konkretnej kwoty. Mleczak podkreślił, że nowy rząd "znacznie poprawił" formułę udziału wydatków obronnych na poziomie 1,95 proc. PKB, gdyż za punkt odniesienia obrał rok planistyczny, a nie rok poprzedni.