MON upamiętnia ofiary katastrofy smoleńskiej
Każda osoba związana z wojskiem, która zginęła w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 r., miała swój wkład w rozwój polskiej armii - mówił szef MON Bogdan Klich podczas uroczystości upamiętniających wojskowe ofiary katastrofy smoleńskiej.
08.04.2011 | aktual.: 08.04.2011 16:03
- Dzisiaj po prawie roku od tego straszliwego wydarzenia, jakim była katastrofa smoleńska, mamy prawo do tego, aby wciąż w tej żałobie być. To nic innego, jak godzenie się z nieobecnością najbliższych. Tych, z którymi spędziliśmy godziny, dni miesiące i lata naszego wspólnego życia - powiedział Klich podczas uroczystości na dziedzińcu Ministerstwa Obrony Narodowej.
Minister powiedział, że w dalszym ciągu żałobę przeżywa wiele osób. - My też mamy własną żałobę w resorcie obrony narodowej, bo przecież na każdym kroku natykamy się na nich, oni są wciąż obecni wśród nas i to nie tylko we wspomnieniach - mówił Klich.
W Ministerstwie Obrony Narodowej trwa uroczystość upamiętniająca osoby związane z wojskiem, które zginęły w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. W ceremonii bierze udział szef MON Bogdan Klich, kierownictwo resortu obrony, dowództwo armii, kapelani wojskowi oraz rodziny ofiar.
Uroczystość odbywa się przy tablicy upamiętniającej związane z wojskiem ofiary katastrofy, m.in. prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych, Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, byłych ministrów obrony, parlamentarzystów zajmujących się tematyką obronną, wojskowych dowódców i kapelanów oraz członków załogi samolotu.
W katastrofie samolotu Tu-154 w Smoleńsku zginęło 96 osób - wśród nich prezydent RP, zwierzchnik sił zbrojnych Lech Kaczyński, a także najwyżsi dowódcy i przedstawiciele Wojska Polskiego m.in. szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor.