Trwa ładowanie...
d4m1gtf
11-12-2006 17:55

Mokrosińska: prawo prasowe trzeba napisać od nowa

Według prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy
Polskich Krystyny Mokrosińskiej, nie wystarczy nowelizacja Prawa
prasowego, bo tę ustawę trzeba napisać od nowa.

d4m1gtf
d4m1gtf

Obecnie składane propozycje nowelizacji Prawa prasowego są wyrywkowe i związane z konkretnymi wydarzeniami w konkretnych klubach. Szczerze mówiąc, wolałabym, żeby to było spojrzenie szersze i spojrzenie nie z punktu widzenia, jak ochronić się przed prasą, tylko jak zachować niezależność prasy - powiedziała Mokrosińska, komentując propozycje zaostrzenia Prawa prasowego autorstwa LPR.

Liga proponuje m.in. by była możliwość ścigania na drodze cywilnej nieopublikowania sprostowania, a także nakładania kar finansowych za publikowanie w mediach "ewidentnych kłamstw" (nie niższych niż 50-krotność i nie wyższych niż 1000-krotność minimalnego wynagrodzenia). LPR chce też powoływania przy sądach okręgowych sądów prasowych, które miałyby 7 dni na rozpatrzenie sprawy z dziedziny Prawa prasowego. Apelacja w takiej sprawie miałaby być zakończona w ciągu 48 godz.

Najbardziej podoba mi się to, że politykom przestało się podobać Prawo prasowe, bo SDP z wnioskiem o zmianę prawa prasowego i napisanie zupełnie nowej ustawy wojuje od 1999 r. Nie było jednak woli politycznej - ani wtedy, ani później - a teraz ta wola polityczna jest raczej wymuszona koniecznością - dodała Mokrosińska.

Według Mokrosińskiej, Prawo prasowe trzeba zmienić dokładnie, a nie tylko w tych punktach, o których mówią posłowie.

d4m1gtf

Są znacznie ważniejsze sprawy np. zdefiniowanie, czym jest zawód dziennikarza. Przecież w tej chwili dziennikarz rzadko kiedy pracuje na etacie, dziennikarz pracuje na umowę. Często ma własną firmę i tak naprawdę nie wiadomo, czy jest dziennikarzem, czy przedsiębiorcą; czy to, co sprzedaje, czyli swoje dzieło, jest to dzieło właśnie, czy też jest to towar, który obłożony jest podatkiem VAT od sprzedaży towarów i usług - powiedziała szefowa SDP.

Uregulowania wymaga też sprawa układów: wydawca - nadawca - redakcja - dziennikarz. Dochodzimy bowiem w wielu wydawnictwach do takiego wczesnego kapitalizmu, gdzie wola prywatnych nadawców jest jak wola właściciela na folwarku pańszczyźnianym. Należy więc walczyć o prawa dziennikarza w redakcji - dodała Mokrosińska.

Są więc ważniejsze sprawy niż przestrzeganie terminów sprostowań, czy określanie wysokości odszkodowań, bo to jest przecież sprawa sądów, a nie prawa prasowego. Nie mieszajmy takich rzeczy, a przyspieszenie orzekania powinno chyba nastąpić we wszystkich sprawach, a nie tylko tych z zakresu prawa prasowego- podkreśliła Mokrosińska.

d4m1gtf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4m1gtf
Więcej tematów