Mogherini: napięcia w regionie mogą pogrzebać wysiłki pokojowe na rzecz Syrii
• Mogherini ostrzega Iran: pogrzebiecie szanse na pokój w Syrii
• Szefowa unijnej dyplomacji rozmawiała z Dżawadem Zarifem
• MSZ Iranu zapewnił o chęci łagodzenia napięcia
03.01.2016 20:46
Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ostrzegła irańskiego ministra spraw zagranicznych, że narastające napięcia między szyickim Iranem a sunnicką Arabią Saudyjską mogą pogrzebać wysiłki na rzecz zakończenia wojny w Syrii.
Mogherini rozmawiała przez telefon z Mohammadem Dżawadem Zarifem w niedzielę rano, po ataku demonstrantów na ambasadę Arabii Saudyjskiej w Teheranie w proteście przeciw egzekucji duchownego szyickiego Nimra al-Nimra.
Podczas rozmowy Mogherini i Zarif zgodzili się co do tego, że wszyscy gracze powinni podjąć wysiłki, by kontrolować sytuację i uniknąć eskalacji napięć na tle wyznaniowym - głosi komunikat. - Stawką jest bezpieczeństwo i stabilność całego regionu, który już stoi w obliczu wielkich zagrożeń - dodała szefowa dyplomacji UE.
- Społeczność międzynarodowa i główni regionalni gracze aktywnie współpracują, by wspierać polityczne rozwiązanie kryzysu w Syrii i połączyć siły przeciwko organizacjom terrorystycznym. Nowa niestabilna sytuacja nie powinna zagrozić tym wysiłkom - dodano.
Zarif poinformował Mogherini o szturmie na saudyjską ambasadę i działaniach podjętych przez irańskie władze, by złagodzić napięcie i chronić saudyjskich dyplomatów.
Podczas popołudniowej rozmowy telefonicznej z szefem MSZ Arabii Saudyjskiej Adilem ibn Ahmadem ad-Dżubeirem Mogherini powtórzyła sprzeciw UE wobec kary śmierci. Wyraziła też zaniepokojenie ryzykiem eskalacji przemocy na tle wyznaniowym i ubolewała z powodu ataku na saudyjską placówkę dyplomatyczną.
Demonstranci wdarli się do ambasady Arabii Saudyjskiej w Teheranie w sobotę wieczorem i obrzucili budynek placówki koktajlami Mołotowa, a następnie wtargnęli do środka, wywołując pożary w pomieszczeniach; zostali później usunięci z ambasady przez policję.
Ogień wywołany przez protestujących zniszczył wnętrze ambasady. Interweniująca policja zatrzymała część demonstrantów. Manifestanci zaatakowali także konsulat saudyjski w Meszhedzie w południowo-zachodnim Iranie.
W sobotę w Arabii Saudyjskiej stracono 47 osób skazanych za terroryzm, w tym al-Nimra. Przeciw egzekucji protestowały tego dnia tłumy szyitów na wschodzie kraju; do demonstracji doszło też w Bahrajnie, Iranie i Indiach. W Iranie, rywalizującym o wpływy w regionie z władzami w Rijadzie, państwowe media w sobotę transmitowały wypowiedzi duchownych i urzędników, którzy wychwalali al-Nimra i przepowiadali rychły upadek saudyjskiej rodziny królewskiej.
Władze oskarżały 56-letniego al-Nimra, zdeklarowanego krytyka rządzącej w Arabii Saudyjskiej dynastii Saudów, o podżeganie do przemocy przeciw policji. Zwolennicy duchownego twierdzą jednak, że był on pokojowym opozycjonistą, który domagał się większych praw dla zamieszkującej królestwo mniejszości szyickiej.