Mocne słowa Gowina. "Szukacie spisku? Szanujcie chociaż państwo!"
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zaapelował do tych, którzy w katastrofie smoleńskiej doszukują się spisku czy zamachu, by jeśli nie potrafią szanować przedstawicieli rządu, przynajmniej szanowali polskie państwo, bo jest ono wspólnym dobrem.
19.04.2012 | aktual.: 19.04.2012 17:58
Gowin na konferencji prasowej w Białymstoku zaznaczył, że nie chciałby "żadnym ostrym słowem" urazić osób, które w katastrofie smoleńskiej "doszukują się" spisku czy zamachu. - Ale chciałbym zaapelować do nich, że jeżeli nie potrafią szanować nas, ministrów, przedstawicieli rządu, przedstawicieli partii rządzących, to żeby przynajmniej szanowali polskie państwo, bo to państwo jest pewną wspólną wartością, wspólnym dobrem - podkreślił minister sprawiedliwości.
Wyraził też opinię, że Polacy po katastrofie smoleńskiej stracili poczucie wspólnoty narodowej i dzisiaj coraz częściej przypominają zwalczające się wzajemnie plemiona.
Gowin był też pytany, czy milczenie prokuratur prowadzących śledztwa związane z katastrofą, wobec aktywności środowisk krytycznie nastawionych do działań rządu w tej sprawie, nie wpływa na "podgrzewanie atmosfery" wokół katastrofy:
- Moim zdaniem dużo większym problemem w przypadku prokuratury jest mnóstwo niekontrolowanych przecieków, które dają pożywkę do rozmaitych teorii. Ja bym chciał, żeby w tej sprawie oczywiście prokuratura pracowała jak najintensywniej i jak najszybciej zakończyła śledztwo, ale przede wszystkim oczekuję od prokuratury rzetelnego ustalenia prawdy o przyczynach i okolicznościach tej katastrofy, ewentualnie także postawienia odpowiedzialnych przed sądem - mówił.
Jak dodał, stawianie "prokuratorów pod pręgierzem" i domaganie się odpowiedzi na wszelkie teorie dotyczące katastrofy doprowadziłoby do "kompletnego zamętu i podważenia autorytetu prokuratury".