Trwa ładowanie...

Mobilizacja w Rosji. "Słowa, które mają uspokoić społeczeństwo"

- Twierdzenie, że poborowi będą mogli odwoływać się od decyzji komisji, to tylko słowa, które mają uspokoić społeczeństwo - alarmuje Siergiej Krivwenko, dyrektor grupy praw człowieka "Obywatel.Armia.Prawo". Zgodnie z decyzją Putina, we wtorek w Rosji rozpocznie się jesienna mobilizacja.

Zmobilizowani rosyjscy żołnierze Zmobilizowani rosyjscy żołnierze Źródło: TG
d3zkrch
d3zkrch

W poniedziałek rosyjski dyktator Władimir Putin podpisał dekret o jesiennym poborze do wojska. Z opublikowanego przez Kreml dokumentu wynika, że od października do końca grudnia, szeregi rosyjskiej armii zasili 133 tys. osób.

Mobilizacja w Rosji. Ekspert alarmuje

Przed ogłoszeniem dekretu zastępca szefa Głównego Zarządu Organizacji i Mobilizacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, wiceadmirał Władimir Cymlianski stwierdził, że w jesiennej kampanii poborowej rzekomo "będzie można odwołać się od decyzji komisji poborowej, m.in. za pośrednictwem służb państwowych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie ukryli się w lesie. Decyzja mogła być tylko jedna

Ma to być także pierwszy tego typu "przywilej" dla poborowych. - Cechą nadchodzącej kampanii poborowej będzie możliwość odwołania się przez poborowych od decyzji komisji poborowych w postępowaniu przygotowawczym. Obecnie skargę do komisji poborowej podmiotu wchodzącego w skład Federacji Rosyjskiej można złożyć drogą elektroniczną za pośrednictwem służb państwowych portalu - powiedział wiceadmirał na odprawie.

d3zkrch

Ponadto, według niego, "można tego dokonać za pośrednictwem wielofunkcyjnego centrum świadczenia usług państwowych i komunalnych w formie pisemnej podczas osobistego stawiennictwa".

Rosyjskie władze zapewniają także, że zmobilizowani nie zostaną wysłani na front i nie będą brać udziału w walkach. Taką samą obietnicę składał wcześniej poborowym sam dyktator Putin. Gdy Kijów zdecydował się najechać obwód kurski, okazało się, że rosyjskiego terytorium bronili niedoświadczeni, nastoletni poborowi, którzy masowo trafili do ukraińskiej niewoli.

Wyślą zmobilizowanych na front?

Rosyjscy obrońcy praw człowieka biją na alarm. - Twierdzenie, że poborowi będą mogli odwoływać się od decyzji komisji projektowych, to tylko słowa, które mają uspokoić społeczeństwo - mówi alarmuje Siergiej Krivwenko, dyrektor grupy praw człowieka "Obywatel.Armia.Prawo".

d3zkrch

W rozmowie z portalem The Insider, przypomina, że zgodnie z obowiązującym w Rosji prawem, "personel wojskowy może zostać wysłany na wojnę w celu wzięcia udziału w działaniach wojennych na terytorium Federacji Rosyjskiej lub innego państwa po upływie czterech miesięcy od poboru".

- Ten wniosek o możliwe przedprocesowe zaskarżenie decyzji komisji to po prostu słowa sztabu generalnego, które mają uspokoić społeczeństwo. Jak dotąd w Federacji Rosyjskiej rząd ustalił, że poborowych nie należy masowo wysyłać na wojnę na Ukrainie. Ale to nastawienie może się zmienić w każdej chwili - ostrzega Krivwenko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3zkrch
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3zkrch
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj