Mniej przywilejów dla lepiej chronionych
Prawie czterdzieści kategorii nietykalnych w
miejscu pracy to poważna przeszkoda w prawidłowym i sprawnym
funkcjonowaniu firm - pisze "Rzeczpospolita".
22.09.2005 | aktual.: 22.09.2005 07:26
Ciężarne, osoby w wieku przedemerytalnym, chorzy, związkowcy, przedstawiciele samorządów zawodowych to tylko niektóre przykłady pracowników korzystających z gwarancji trwałości zatrudnienia. Prawo chroni ich w sposób szczególny, zabraniając dawać im wypowiedzenia czy w ogóle zwalniać - podaje "Rzeczpospolita".
- Trzeba przejrzeć listę nietykalnych i zweryfikować ich przywileje- powiedział w rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej" Jacek Męcina, wiceminister gospodarki i pracy. Co do tego zgodni są też związkowcy.
Jak pisze "Rzeczpospolita" - zdaniem mecenasa Bartłomieja Raczkowskiego związkowcy powinni korzystać z ochrony tylko wtedy, gdy firma chce się ich pozbyć w związku ze społeczną aktywnością. Prof. Teresa Liszcz pozwoliłaby natomiast na zwalnianie bez pytania związku o zgodę tych działaczy, którzy zasłużyli na dyscyplinarkę.
- Wydłużając z dwóch do czterech lat zakaz wręczania wypowiedzeń osobom w wieku przedemerytalnym, ustawodawca chciał przerzucić na przedsiębiorców koszty ich utrzymania. Przyniosło to skutki odmienne od zakładanych. Firmy zwalniają tych pracowników tuż przed wejściem w okres ochronny - powiedziała "Rzeczpospolitej" Teresa Romer, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku.
Przepisy chroniące przed zwolnieniem to poważne wyzwanie stojące przed nowym kodeksem pracy. Niebawem na forum Komisji Trójstronnej (przedstawiciele rządu pracodawców i pracowników) rozpoczną się dyskusje nad jego projektem - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)
